- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
12 grudnia 2010, 20:59
Słuchajcie, coraz częsciej mam poczucie, że nie umiem zadbać o jakość posiłków w moim domu. Na razie sie nie odchudzam specjalnie. Jak otwieram lodówkę to mam wrazenie, że tam ciągle pusto. Dziś np. jest tam: cola zero, 2 jogurty, 3 plastry szynki i kilka palsterków Hochland, jogurt naturalny, cytryna, jakiś dżem. To na 2 osoby - dla mnie i mojego lubego. Posucha czy u Was też lodówka się nie ugina? Bo mi głupio, że nie umiem się gospodarzyć, aż niepokój czuję. Nie wiem czy słusznie, czy to obsesja... Jak chce mi się coś zjeść, to jak otwieram ta lodówkę to mi się odechciewa. Ciągle to samo, nic ciekawego. a nie wiem co bym mogła nowego kupić, bo raz, ze moj bardzo wybredny, to dwa ja potem sama nie dojem tego, co on nie lubi :/
Co Wy macie w swoich lodówkach?
12 grudnia 2010, 22:07
QueenMartynka- to kup sobie biszkopty, dorzuc do sernika i zjedz;D To zaden problem przeciez;p
12 grudnia 2010, 22:51
ejj, to jest mysl :D
hah, jutro lece po biszkopty ^^
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 grudnia 2010, 12:44
hm, my robimy cotygodniowe zakupy i wtedy lodówki i zamrażalka jak i spiżarka warzywno-owocowa się nie domykają;) ale u mnie jest ten komfort, ze zarówno ja, mój mąż jak i siostra ,męża (mieszka z nami) odżywiamy się zdrowo i jemy to samo, podobnie moje dziecko, też je zdrowe rzeczy.
Generalnie w lodówce mam mnóstwo serów (homo, wiejskie, twarogi, włoskie, feta, żółte, wędzone....) wędliny, jajka, jogurty naturalne, kefiry nat., maślanki nat., mleko, napój sojowy
warzywa i owoce najróżniejsze, coby nam się nie nudziło
puszki, konserwy, kasze (głównie jaglana, gryczana, pęczak), ryż nat., makaron pp i durum
w zamrażalniku mrożonki: warzywa na patelnie, inne warzywa mrożone, owoce samodzielnie zamrożone (truskawki, jagody, itp), mięso, ryby, chleby razowe i orkiszowe
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
13 grudnia 2010, 14:36
na mojej półce w lodówce(mieszkam ze współlokatorem, nie z rodzicami) są zawsze:
-serki wiejskie
-activia
-dżem
-tuńczyk
-ew. kefiry
-mleko
w zamrażalniku: warzywa zrobione w domu, kupne mieszanki, ryby
Poza lodówką owoce, warzywa, ciemny chleb, brązowy ryż i owsianka:)
Natomiast jak zaglądam do lodówki w rodzinnym domu to faktycznie odechciewa mi się jeść. Tłuste szynki, kiełbasy, sery żółte, ketchup, obrzydliwe jogurty...brrr. A właściwie to i tak przeważa tam mięso, którego ja praktycznie nie jadam