- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
12 grudnia 2010, 20:33
Moj problem tkwi w tym ze rano na sniadanie o godz 7.00 zjem okolo 200 - 300 kcl, o 10.00 w szkole zjem okolo 100 - 200 kcl, o godzinie 13.00 100 - 200 kcl ... czyli ogolnie sniadanie i na przerwach w szkole zjadam okolo 400 - 700kcl razem ale potem jak wracam do domu i zjem obiad to potem podjadam jeszcze cos lub na kolacje duzo zjem i dobijam maxymalna dawke dzienna dopiero wieczorem co jest okropne i chciala bym to zmienic. Jak rozplanowac te kalorie i wgl bym nie byla niesamowicie glodna wieczorem ?
PS. Chodzi mi bardziej o te kalorie ... do rozplanowania jest 2000kcl
Edytowany przez Miggi 12 grudnia 2010, 20:34
12 grudnia 2010, 20:46
na sniadanie tylko 200-300 kcal?kurde, ja jem 820 kcal na sniadanie XD
tak, jem 820 i przez 5 miesiecy nie mialam w ustach slodyczy, ani zadnych napadow, bo nie odczuwam checi podjadania, przez sniadanie.
chcesz jesc 2000 kcal? to smialo mozesz jesc na sniadanie to, co ja, ja proponuje :
śniadanie - 800 kcal. [ ja jem owsianke: 1 pelna szklanka platkow owsianych, 3/4 szklanki rodzynek i activia]
drugie sniadanie - 300-400 kcal [duza bulka z czyms, albo kanapka z chleba i jablko lub jakis jogurt]
obiad - 500 kcal
kolacja: 300 kcal
tym sniadaniem moge sobie wyobraz tylko miny innych dziewczyn, ale ja naprawde tyle kalorii jem ;d i jak widac na pasku, dziala to tylko korzystnie na moją wagę ;)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
12 grudnia 2010, 21:10
Dzieki za rade ;) wyprobuje ;p
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
12 grudnia 2010, 21:31
A gdzie podwieczorek ? Zwykle przerwa między II śniadaniem, a obiadem czy obiadem a kolacją jest zbyt długa, by metabolizm działał sprawnie.
Proporcje o ile pamiętam powinny być takie:
I Śniadanie: ok. 25% zapotrzebowania kalorycznego (czyli około 500 kcal)
II Śniadanie - ok. 10% (ok. 200 kcal)
Obiad - ok. 40% (800 kcal)
Kolacja - ok. 15% (ok. 300 kcal)
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Rekcin
- Liczba postów: 116
12 grudnia 2010, 21:58
Ja mam ten sam problem :)
Też chodzę do szkoly i śniadanie zjadam o 7, później w szkole o 11 i o 14, tyle, że rozkładam to tak, że jem o 11 kanapkę, a później np. jabłko czy pomarańcza... Bo mniej czasu do kolejnego większego posiłku - obiadu :) potem lekka kolacja..
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 grudnia 2010, 12:33
zdecydowanie musisz jeść większe śniadania, jak masz 2000 kcal do rozplanowania, to pełen komfort;)
I śn 600 kcal
II śn 400 kcal
przekąska 200 kcal
obiad 300 kcal
kolacja 200-300 kcal
i tak mi nie wyszło 200kcal;) a ze sniadaniami można poszalec, w domu owsianka full wypas z owocami i orzechami
do szkoły grahamka lub kanapki z twarogiem i warzywami, czy jajkiem gotowanym, wędlina itp
przekąska jakiś jogurt, kefir + owoc czy warzywo
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 grudnia 2010, 12:37
u mnie rozkład jest nieco inny, nie liczę kalorii,a le kiedyś z ciekawości podliczyłam i wyszło +/- tak:
I i II śniadanie w sumie 1000kcal, obiad 400 kcal, przekąska 300-400 kcal, kolacja 300-400 kcal
jak zjadam duże I i II śniadania, to w sumie później nie odczuwam głodu.
a u Ciebie godiznowo,wiadomo, trzeba dostosować się do przerw,a le jak I jesz o 7:00, kolejne o 10:00, później może 13:00, 16:00 i kolacja 19-19:30 ??
o której chodzisz spać?
13 grudnia 2010, 14:54
Queenmartyna zapomnialas dodac,ze jeszcze niedawno bylas na diecie 1000kcl,a tyle kcl jesz od ok miesiaca wlasnie,wiec nie gadaj glupot
a dla potwierdzenia to twoja wypowiedz z 14 listopada na temat diety 900kcl
http://vitalia.pl/forum15,86521,0_Doradzcie..._800_-_900_kcal.html#post_3585457
''ja stosowalam. 2 miesiace jadlam 600-800 kcal, schudlam 9kg.
potem zwiekszylam kalorie o 100, co tydzien i doszlam do 1200, chudne dalej ;p''
Edytowany przez just.ine 13 grudnia 2010, 15:01
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
13 grudnia 2010, 15:10
no właśnie, też to pamiętam więc nie pieprz głupot.