Temat: Nietolerancja laktozy

Jestem uczulona na mleko i na jego pochodne, przeczytałam artykuł na vitalii o nietolerancji laktozy .Doszłam do wniosku ,że to ,że mnie boli brzuch po zjedzeniu owsianki, jogurtu czy płatków a nawet kanapki może być tym spowodowane. Chciała bym to przetestować i zobaczyć czy aby od tego mam te paskudne wzdęcia. W takim razie moje pytanie ponieważ tam była wymieniona lista produktów które zawierają laktozę i które trzeba by było wyeliminować. W takim razie co mogę jeść na śniadanie ?

Produkty ,które trzeba wyeliminować ,które były w artykule:

 

-       pieczywo,

-       ciastka,

-       lody, czekolada, herbatniki, gofry, naleśniki,

-       sosy sałatkowe, majonez,

-       zupy, pure, desery w proszku,

-       pasztety, parówki,

-       gotowe przekąski typu płatki zbożowe w saszetkach,

-       margaryna,

-       niektóre leki, witaminy itp.



Kto to pisał ?? Co ma pieczywo do mleka ??

Przede wszystkim wywal nabiał, serki, jogurty, mleko i generalnie pochodne (lody, naleśniki, budyń etc) Ewentualnie zamień mleko krowie na kozie bądź sojowe.
 

Płatki owsiane( z torby) z mlekiem sojowym - jak najbardziej na tak.
Zamiast margaryny hmmm np pasta z jakieś ryby, albo z jajek . Pieczywo razowe, normalne albo chrupkie.

I powiem szczerze ze jesteś szczęściarą bo mleko to trucizna :)
Też się zdziwiłam co ma mleko do pieczywa ,myślałam,że może coś z moją wiedzą jest nie tak ;o)

Dziękuję za podpowiedź ...;o)

Kurcze na jajka też mam uczulenie ;o/

Ja to w ogóle uczuleniowy człowiek jestem ;o(
Nie, jogurt jest jednym z produktów, które zazwyczaj u osób z nietolerencją laktozy nie powodują reakcji alergicznej. Polecam książkę "Żywność - twój cudowny lek". albo choćby wypowiedź dietetyka:
http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/220/offsetk/0
Propozycje na śniadanie:
-wędzona ryba (łosoś, najlepiej brzuszki, makrela, tuńczyk itp) + warzywa
-sałatka z gotowanej piersi kuraka i warzyw
-sałatka z warzyw, tuńczyka w sosie własnym i ryżu brązowego
-makaron bezjajeczny/ryż brązowy + warzywa + chude mięso
-tofu z owocami.

Ale wszystkie to raczej takie dania obiadowe, a w ostatnim białku nie jest pełnowartościowe, bo roślinne.

 Pasztetów i parówek nie radziłbym jeść nawet osobom bez nietolerancji laktazy. No chyba, że ktoś lubi zmielone chrząstki, ścięgna, narządy płciowe, oczy, pazury, krowie wymiona, sierść i strach pomyśleć co jeszcze ze zwierzaka.




Nietolerancja laktozy, to nie alergia (nie ma reakcji przeciwciał). Jadaj produkty z fermentowanego mleka (jogurty, kefiry, maślanki, twarogi...), czytaj etykiety, czy serek lub jogurt jest przefermentowany i nie ma np.  żelatyny zamiast kultur bakterii. Poza tym, jak chcesz się przekonać, czy to nietolerancja, to sposób domowy : ok 2 szklanek mleka na czczo ( niektórym wystarczy szklanka), jak chwyci cię ból, biegunka, czy nieprzyjemne wzdęcie z kruczeniem, zrezygnuj ze zwykłego mleka i wszystkiego co ma mleko w proszku (niektórzy zniosą pół szklanki, więc nie muszą panicznie czytać etykiet). Poza tym możesz w klinice zrobić WTO lub inny test na laktozę. Jeśli masz silną nietolerancję, uważaj na leki z dodatkiem laktozy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.