- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 maja 2014, 13:09
Na wstępie:
Startowałam z wagą ok 64 kg (153 cm wzrostu) , udało mi się dojść do 50 - 51 kg (taką utrzymywałam). Zauważyłam jednak, że zimą mi przybywa po 3 kg. Odkąd mieszkam sama też tak sie stało. Tak więc dziś mam 53- 54 kg.
Mieszkając z rodzicami jakoś lepiej mi to wszystko wychodziło. Wiedziałam, że są jeszcze 3 osoby w kwestii odżywiania. W lodówce większy wybór. Nic się nie marnowało. Fajnie było coś ugotować dla rodziny. Ogólnie też często tez gotowałam sobie oddzielnie - żeby było dietetycznie. I udało się osiągnąć jak dla mnie ogromny sukces.
Od jakiegoś czasu mieszkam sama, co powinno dać mi ogromny plus w odżywianiu. Jednak tak nie jest. Często nie chce się tracić czasu i pieniędzy na zrobienie czegoś porządnego. Dla 2-3 osób jasne! To sama przyjemność. Ale niestety...
Od czasu do czasu ugotuję sobie zupę, fasolkę szparagową, Często jem makarony (spaghetti, z serem białym), chleb też jest stałym bywalcem. Mięso jedynie z zupy. Już nie wiem jak mam się zebrać w garść i znów wrócić na dobre tory.
Może Wy radzicie sobie lepiej?
Dajcie wskazówki
15 maja 2014, 13:36
Często nie chce się tracić czasu i pieniędzy na zrobienie czegoś porządnego. Dla 2-3 osób jasne!
15 maja 2014, 13:36
Często nie chce się tracić czasu i pieniędzy na zrobienie czegoś porządnego. Dla 2-3 osób jasne! To sama przyjemność.
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie - "nie chce się". To niech się zachce :) Przecież zrobienie zdrowego posiłku nie musi zajmować wiele czasu, tym bardziej jeśli gotujesz tylko dla siebie. Jak Cię nie mobilizuje to, że będziesz się zdrowiej odżywiała, to nie wiem...może zacznij prowadzić, jak sporo vitalijek, fotomenu czy fotoblog. Będziesz mogła się pochwalić posiłkami jakie robisz, inspirować swoimi przepisami innych. to będzie tak samo jakbyś gotowała nie tylko dla siebie.
Edytowany przez hivision13 15 maja 2014, 13:38
15 maja 2014, 13:46
no właśnie... to raczej ja potrzebuje motywacji... Bo wiecznie jedno i to samo. Czasem odkryje coś nowego to wypróbuje :)
Im bliżej celu tym gorzej wszystko idzie.
15 maja 2014, 13:48
mieszkam ze swoim facetem,ale czesto jestem sama bo pracuje i tez nie chce mi sie gotowac..ale mowie,ze to dla mojego organizmu,ze on potrzebuje porzadnego wartosciowego posilku..nie wiem na mnie to dziala
15 maja 2014, 13:54
no właśnie... to raczej ja potrzebuje motywacji... Bo wiecznie jedno i to samo. Czasem odkryje coś nowego to wypróbuje :)Im bliżej celu tym gorzej wszystko idzie.
ale jak zaczniesz coś robić to się wkręcasz...zaczniesz strzelać fotki i umieszczać je w necie to siłą rzeczy będziesz również przeglądała innych blogi czy tam coś tego typu. To jest motywacja, żeby np. mieć ciekawsze i zdrowsze posiłki niż inni, poczytać komentarze...
15 maja 2014, 13:57
ale jak zaczniesz coś robić to się wkręcasz...zaczniesz strzelać fotki i umieszczać je w necie to siłą rzeczy będziesz również przeglądała innych blogi czy tam coś tego typu. To jest motywacja, żeby np. mieć ciekawsze i zdrowsze posiłki niż inni, poczytać komentarze...no właśnie... to raczej ja potrzebuje motywacji... Bo wiecznie jedno i to samo. Czasem odkryje coś nowego to wypróbuje :)Im bliżej celu tym gorzej wszystko idzie.
Kopnęłaś w dupę :D haha Do dobrze. CO prawda mój blog pod względem wizualnym byłby ok. jednak nic wartościowego by tam nie było :)
15 maja 2014, 14:04
Moj narzeczony wyjechal i tez mi ciezko sie zebrac od porzadnego gotowania bo wole poczytac ksiaczke czy ogladac tv lol Ale sadze, ze dobrze jest kupowac produkty pol-gotowe, np wlasnie jem bardzo chude kielbaski (5% tluszczu i duzo bialka). Poza tym kupuje duzo mrozonych warzyw, ktore sa juz umyte i pociete - wystarczy do wody wrzucic. Np gotuje makaron i mrozone warzywa w jednym garnku, potem domieszam puszke tunczyka i keczup - zdrowy obiadek gotowy :) Dobre sa tez mrozone owoce morza - zdrowe i mega szybkie etc. A na sniadania wybralam sobie orzeszkowe musli + mleko 0% + owoc = czas przygotowania 30sek. Mozna tez gotowac wieksze porcje i czesc zamrazac. A w ogole to nawet kanapka moze byc zdrowa - ciemny chlebek, chuda szyneczka + kilka pomidorkow/kalarepka etc i juz masz zdrowy posilek :)