- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
2 grudnia 2010, 19:59
Dziś (teraz) jestem strasznie głodna a zjadłam:
śniadanie: bułka wieloziarnista z serkiem bieluchem ze szczypiorkiem + kawa
2 śniadanie: Jogurt pitny owocowy (130 kcal)
przekąska: 2 mandarynki
obiad: ryba bez panierki i smażona bez tłuszczu+ surówka
deser: kawa z mlekiem + duże jabłko
kolacja: jajecznica z 2 jajek na mleku (1/3 zjadły mi moje siostrzenice)
Innym razem coś takiego mi wyszło
Śniadanie: grahamka z 1. twarogiem i dzemem, 2 z jakaś wedliną i papryka
II śniadanie: albo serek wiejski z truskawakami/ miodem/ danio/ bakuś
obiad: dziś krokiety (1 ma 150 kcal)/ czasem warzywa na pat. z jajkiem/ czasem jajecznicę
deser: owoce: jabłko/ mandarynki/ śliwki i kawa
kolacja: serek wiejski
jedzonko inne:
-grahamka z marmoladą
-serek wiejski z miodem
-warzywa na pat. + paluszki rybne
-jabłko
-serek wiejski
1 jedzonko:
-grahamka z twarogiem chudym i marmoladą
-jabłko
-warzywa na pat. + paluszki rybne
-serek wiejski z musem ruskawkowym
-serek wiejski z żółtą papryką
Jak oceniacie???
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
2 grudnia 2010, 20:01
ok, ale to chyba coś około 1000 kcal? to troszkę mało.. ja jak jem 1000 kcal to też z reguły jestem głodna.
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
2 grudnia 2010, 20:07
a najgorsze jest to ze waga nie spada a nawet rośnie- jak sobie pozwoliłam na weekendzie to nawet jak się teraz ostro trzymam to waga teraz ( w chwili obecnej) pokazuje 71.6 wiem ze rano bedzie co innego ale napewno nie 69.9
2 grudnia 2010, 20:20
Chciałam się podczepić do wątku,ale w innym temacie,żeby jedym pytaniem nie zaśmiecać całego forum, jeśli mogę oczywiście. Miesiąc jestem na diecie 1 tys. kcal i sobie chudnę spokojnie, ale ostatnio miałam zastój wagi na 52 i postanowiłam zjeść więcej co wypadło spod kontroli i zjadłam za dużo...taki napad miałam... co radzicie w ramach oczyszczenia? dzień głodówki czy jak?
eOsiA- a jakis sport zacznij uprawiać i jedz na jakiś czas pieczywo nawet czarne. ja na diecie tys. kcal schudłam w miesiąć 5 kg i jestem z niej zadowolona. jedz wieczorami nabiał, po 14 ogólem same proteiny a na śniadanie coś konkretnego też zjedz. :)
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
2 grudnia 2010, 20:36
Uprawiam sport, i pieczywo też jem najczęściej na śniadanie jak jem jajecznice.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
2 grudnia 2010, 21:16
żadne głodówki tylko normalnie jeść jak zawsze ;)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 395
2 grudnia 2010, 21:43
ja kiedyś byłam na mniej niż 1000 kcal to też nie chudłam . Ale zaczełam jeść więcej i jest już ok . : )
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
2 grudnia 2010, 21:57
no ale ja nie licze kalorii więc nie wiem ile zjadam- czytając to moje menu uważacie ze jem ok czy ze za mało??? Moze podwieczorek troszkę większy, bo dzisiejsza kolacja to taka skromniutka ze szok jak te małe zaczeły mi jesc :/
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
2 grudnia 2010, 23:35
ogólnie troszkę więcej. nie bój się węglowodanów-kaszę gryczaną/jaglaną/ryż brązowy/makaron pełnoziarnisty