- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2014, 10:16
Cześć wszystkim! Mój problem, tak jak w temparanojaczy wafli ryżowych. Może to dla niektórych bedzie śmieszne, ale mnie to już strasznie zaczyna irytowa:-) ć. A mianowicie, od zawsze lubiłam je jeść itd, ale wiadomo że tak od czasu do czasu itd, a teraz nie ma dnia żebym ich nie jadla i to minimum pół paczki(jeśli się bardziej pilnuje, bo zwykle więcej). Np zjem obiad i i tak za jakiś czas mimo braku głodu muszę iść po wafla :/ i tak jem mimo, ze głodu nie ma żadnego. Albo np pije kawe, no i słodyczy nie mam, więc obowiązkowo muszę przegryzać waflem. Mam już dość tego "uzależnienia" i myślałam żeby poprostu przestać je kupować przynajmniej na jakiś czas(jak dotąd miałam zawsze zapasy w
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">). Myślicie, że to by się mogło sprawdzić, miałyście tak?PS. Ja wiem, że może to wyglądać jak jakaś paranoja niby wafle mało kaloryczne, no ale jak zjemy paczke, to juz są niepotrzebnie przyswajane te kalorie
5 kwietnia 2014, 10:27
Ja mam tak ze słodyczami. Jem, mimo, że nie chcę mi się ich. Powinnaś ich nie kupować, ale t nie zawsze się sprawdzi. Mimo, że nie kupowałam żadnych ciastek osobiście, to one i tak były w domu. Wyrobiłaś sobie w głowie coś takiego, że do kawy MUSISZ mieć tego wafla. Jeden wafel to około 35 kcal. Są dostępne w sklepach też wafle pszenno-ryżowe, albo nawet z mąki graham. To koszt ok 3-4 zł a taki jeden wafel ma tylko 19 kcal a wizualnie jest większy od ryżowego. Skoro już musisz chrupać, to wybierz te znacznie mniej kaloryczne :)
5 kwietnia 2014, 10:29
Rozumiem Cie doskonale ja niestety tak mam z orzechami i masłem orzechowym . Jestem uzalezniona a probowalam wszystkiego . Dodawalam do kazdego posilku i tak pozniej sie obzeram , postanowilam nie kupywac a i tak kupywalam . Może nam czegoś brakuje , jakiś witamin czy minerałów
5 kwietnia 2014, 10:41
mam to samo, dlatego przestałam je kupować. jak ich nie mam to ich nie zjem, prawda? tak samo jestem uzależniona od suszonch daktyli
5 kwietnia 2014, 17:24
Wafle "chrupią" tak jak chipsy dlatego są "atrakcyjne" dla naszego organizmu :) a słoduchy cóż... cukier wiadomo że uzależnia, ale stopniowe odstawienie, kontrola... pomaga... Ja uwielbiałam połączenie wafli ryżowych z nutella :D co Wy na to ? A dziś nutelle czasami dodam do naleśnika i tyle. Walczcie, da się :D