Temat: Czy i dlaczego paczkowane chleby są "złe"?

Mam małą rodzinę, nigdy nie zdążymy zjeść chleba z piekarni, zanim się zepsuje. Przez to niestety zazwyczaj wybieramy bułki, mimo że wolimy pierwszą opcję. Dzisiaj w Polo Markecie zajrzałam z ciekawości pierwszy raz na stoisko z pieczywem, konkretnie = zapakowane chleby. Ogromnie się zdziwiłam, gdy zobaczyłam duży wybór różnorakich chlebów w stosunkowo małych bochenkach - wielkość idealna dla mnie. Razowe, żytnie, graham, mieszane... Już miałam kupować, gdy przypomniałam sobie, że wszędzie trąbią, że pakowane pieczywo jest warte tyle co i nic.

Ale czy każde? Czy chleb z "czystym" składem (mąka, drożdże, sól, zakwas) jest gorszy tylko dlatego, że zapakowali go w folię? Jak to w końcu jest?

Myślę, że nie można popadać w skrajności. 
Ktoś Ci pewnie zaraz tu napisze, że najlepiej będzie, jak sama będziesz piec chleb i bułki, sama zasadzisz sobie warzywa i sama będziesz produkować sobie wędliny. Ale skoro wolicie chleb, a do wyboru pasuje tylko ten pakowany, to nie sądzę, aby było w tym coś złego, przecież nie jecie tego pieczywa kilogramami. 
Pasek wagi
dlaczego złe? ja ogólnie mrożę pieczywo i zanim się zabiorę w pracy do śniadania to już mam rozmrożone, świeże kromki
a gdzie ty przeczytalas takie glupoty,ja jem paczkowany chleb razowy z bardzo krotkim skladem i  pyszny napewno lepszy niz biale pieczywo...
Pierwsze słyszę, dlatego też sama chętnie się dowiem czegoś więcej na ten temat.

Rzadko, bardzo rzadko jem pieczywo, ale jeśli już to najczęściej wieloziarniste, krojone, przez co właśnie zafoliowane. Nie zauważyłam, by były w jakimś stopniu gorsze.
Pasek wagi
hmm... paczkowany? pewnie dlatego ze ma jakieś konserwanty , aby na dłużej zachował świeżość, tak jak już ktoś proponował , polecam mrozić :D
Chleb w folii zwyczajnie szybciej plesnieje. Kup jak najswiezszy, a w domu przepakuj go do torebki papierowej.

ja ostatnio zakładałam wątek o chlebie, bo znalazłam w biedronce z takim oto składem:


Mąka żytnia razowa - 40%,

woda,

mąka pszenna - 20%,

płatki ziemniaczane, drożdże,

sól,

serwatka w proszku (z mleka),

skrobia kukurydziana.



Wydaje mi się całkiem, całkiem, a nie jest duży :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.