Temat: problem ze wzdęciami

wiem, że było już milion podobnych tematów, ale strasznie zależy mi na każdej Waszej radzie, opinii, czymkolwiek - jestem już zdesperowana i powoli tracę zdrowy rozsądek.

mianowicie od jakiegoś tygodnia mam wzdęty brzuch - maksymalnie wybrzuszony ...
wczesniej również miewałam wzdęcia, no ale nie coś takiego... :(

nie wiem co mam robić,
brzuch nie robi się płaski nawet po całej nocy .

w kwestii wyjasnienia - pilnuję się już strasznie w tym tygodniu, robię co mogę :
 *ograniczyłam nabiał
 *piję 2-3 kubki kopru włoskiego, pokrzywy, lipy
 *piję 2 szklanki verdin'u (jakaś herbatka)
 *biorę 5 esspumisanów
 *jem błonnik , zwiększyłam ilość węgli w dicie
 *odstawiłam słodzik
 *nie żuję gumy

przewertowałam milion stron w googlach, staram się stosować do 'wszystkich' pomocnych działań, ale problem nie ustępuje...
dodam, że nie mam problemu z zaparciami przy tym wszystkim...


proszę, pomóżcie - każde słowo będzie dla mnie ratunkiem!
jestem już zdesperowana ;(
Dieta wg. grupy krwi. Mnie pomogła w tej kwestii.
Pasek wagi
mam ten sam problem.. pije kilka herbat z kopru włoskiego i figury, brałam espumisany ale i tak nie pomagały wic przestałam, pozostałam przy samych herbatkach pomimo, że też nie pomagają ale czuje się lżej..
to są jakieś nietolerancje pokarmowe. sprawdź co jesz ostatnio, czego nie jadłaś przed zdjęciami i wypróbuj jak będzie bez tych produktów
CocoChane, nie obraź się ale po Twojej diecie to chyba sam Bóg Ci nie udzieli wskazówki co z tym robić...
Dziwisz się?
Po prostu rozwaliłaś sobie całkowicie przemianę materii. Wiesz, jedzenie 600-900 kcal dziennie przez x czasu robi swoje. I nie pisz, że sobie to wymyśliłam, czytam Twój pamiętnik cały czas. A potwierdzeniem mogą być tylko Twoje wpisy i komentarzy dziewczyn, które twierdzą, że znacznie zawyżasz kaloryczność posiłków i oszukujesz sama siebie. I Twoja psychika, z którą też nie jest najlepiej.

Nie wypisuj na forum i nie szukaj wskazówek, tylko idź do lekarza i dobrego psychiatry. Bo w tym tylko oni mogą Ci pomóc.
Zacznij normalnie jeść, odżywiać się. Zacznij wreszcie żyć.

Być może potraktujesz mój wpis jako atak. Z pewnością tym nie jest. Prosiłaś o radę - odpowiedziałam Ci z głębi serca.

3maj się!
Sowa92 - dokładnie.
Na Twoim miejscu w ogóle bym nie zakładała takiego tematu, tylko od razu szła do lekarza... Jeśli już nie o wzdęcia to przebadać się profilaktycznie.
kefir
maślanka
rodzynki
kiszona kapusta
sok z kiszonej kapusty/ogórków

 a tak poza tym, Coco bo wiesz, nie wydaję Ci się, że mam wybrzuszony brzuch od płynów/ tego co pijesz?
Bo wiesz, ja po płynach zawsze mam wywalony, a Ty pijesz dużo, więc również wywala, i tak szybko jednak się tego nie pozbywamy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.