- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1083
22 listopada 2010, 14:54
bylam wczoraj w komisji wyborczej i siedzialam tam od jakies 13, a w domu nie bylam od rana....wyszlismy z tamtad dopiero po 6 a ze nie mozna wychodzic a nie mialam nic do jedzenie to jechalam 19h na 3 waflach ryzowych i 2kabanosach....przespalam sie jakies 3h obudzilam sie i caly czas jem jem i jem....juz nie wiem co zrobic bo ciagle mam strasznie cisnienie na jedzenie....wplynie to na moja wage ?
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
22 listopada 2010, 15:03
No nie do wiary,logiczne że wpłynie to na Twoją wagę.....
Po prostu musisz "włączyć" silną wolę, nie widzę innego sposobu, wypij więcej wody, herbaty - niekoniecznie czujesz głód, czasem można to pomylić z pragnieniem...
No i przede wszystkim wyśpij się...
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
22 listopada 2010, 15:05
No wpłynie i to bez wątpienia. Zajmij czyms rece sprzataj, ucz sie itp. Wypij duszkiem ze 3 szklanki wody niegazowanej i (to sie moze wydac dziwne ) umyj zeby, bo czasem jest taki, ze mamy jakis smak w ustach i ciagle cos przez niego jemy, troche dziwne, ale mi czasami pomaga ;)
- Dołączył: 2008-12-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 432
22 listopada 2010, 15:23
Przede wszystkim się wyśpij! Zmęczony organizm potrzebuje regeneracji aby sprawnie funkcjonować.Jeśli jesteś zmęczona a potrzebujesz być aktywna organizm domaga się dostarczenia mu energii stąd taki apetyt.Odpocznij,nawodnij się i postaraj się uspokoić,rozluźnić :)
22 listopada 2010, 15:53
daj sobie spokój z myśleniem o tym, ile dziś zjesz. jeśli to jednodniowa wpadka, w ogniach piekielnych smażyć się nie będziesz.
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Gaj
- Liczba postów: 240
22 listopada 2010, 16:11
zjedz pól twarogu chudego. Ja zjadłam właśnie takowy + jajecznice z 2 jajek jakieś 3 godziny temu, a bęben nadal pełny!;-)
22 listopada 2010, 17:40
dokładnie, chudy twaróg b. dobrze zapycha
22 listopada 2010, 19:28
Ja czasami jak za mało zjem przed snem to nie mogę spać, budzę się, rozpraszam i w końcu zapalam światło, czytam książkę (żeby od zjedzenia minęła chociaż godzina :P) i wcinam ciastka z szafeczki.
Nie lubię uczucia głodu, więc wolę jeść jak czuję potrzebę.