Temat: Awokado - zamiennik czego? Ocena menu

Uwielbiam awokado, codziennie jem polowe do sniadania na pieczywo (w formie pasty - rozgnieciona z sola i pieprzem polowka awokado)... Slyszalam, ze awokado jest zrodle zdrowych tluszczow, ale tak sie zastanawiam czy moze zastapic w diecie oliwe lub maslo?

W zwiazku z tym mam pytanie.. Czy w tym menu jest za malo tluszczow?

sniadanie; grahamka przekrojona na 3 czesci, jedna z polowka awokado, druga z serkiem ricotta, trzeci z serkiem kanapkowych i plastrem poledwicy drobiowej, duzy pomidor, z 5 ogorkow kiszonych

II sniadanie; banan LUB jogurt/serek wiejski

obiad (kilka przykladowych zestawow);

1. piers z kurczaka pieczona w piekarniku w ziolach, 450gram szpinaku doprawionego czosnkiem, przyprawami, jogurtem
2. pol torebeczki ryzu, mieszanka warzyw 400g - cebula, fasolka czerwona, zielona, papryka zolta, czerwona, groszek
3. duza porcja burakow, piers z kurczaka pieczona
4. i inne tego typu zestawienie, zawsze z ogromna porcja warzyw!

kolacja; identyczna jak sniadanie tylko juz bez awokado


Kalorycznie wyglada to zawsze tak;
sniadanie; 450-500 kalorii
II sniadanie; 100-200 kalorii
obiad; 500-600 kalorii
kolacja; 400-450 kalorii
Prawie zawsze caly dzien to 1600-1700 kalorii
Ale po co masz zastepowac oliwe lub maslo? Jedz awokado, smaż jajecznice ma maśle ,a do sałatek lej oliwę. Tluszczu nigdy za wiele. I tak, w menu masz zdecydowanie za malo tluszczow. Wrzuć jadlospis w jakis kalkulator i zobaczysz ze wyjda sladowe ilosci.  To typowe menu pt. a zapcham się warzywami i oleję tłuszcze , bo są kaloryczne i ich obecność zmniejsza objętość porcji. Nie tędy droga....

dubidubida napisał(a):

Ale po co masz zastepowac oliwe lub maslo? Jedz awokado, smaż jajecznice ma maśle ,a do sałatek lej oliwę. Tluszczu nigdy za wiele. I tak, w menu masz zdecydowanie za malo tluszczow. Wrzuć jadlospis w jakis kalkulator i zobaczysz ze wyjda sladowe ilosci.  To typowe menu pt. a zapcham się warzywami i oleję tłuszcze , bo są kaloryczne i ich obecność zmniejsza objętość porcji. Nie tędy droga....

Przedstawiłaś jeden z modeli żywienia, ale zapominasz o tym, że kobiety spożywające więcej tłuszczów w diecie są bardziej narażone na raka piersi i jajnika. A tak poza tym to również trzustki, jelita grubego i paru innych rzeczy.
A jeśli zaraz ktoś ma się wydrzeć na temat omega-3 i -6 to najlepszy ich stosunek do siebie występuje w siemieniu lnianym. Jeśli chodzi o oleje to nasz zwykły rzepakowy przebija w tej kwestii oliwę. A smażenie na maśle to już zostawiam bez komentarza.
Tluszczu nigdy za wiele.

chyba się zagalopowałaś ;) z maslem też

z resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam :)

Nairobi napisał(a):

dubidubida napisał(a):

Ale po co masz zastepowac oliwe lub maslo? Jedz awokado, smaż jajecznice ma maśle ,a do sałatek lej oliwę. Tluszczu nigdy za wiele. I tak, w menu masz zdecydowanie za malo tluszczow. Wrzuć jadlospis w jakis kalkulator i zobaczysz ze wyjda sladowe ilosci.  To typowe menu pt. a zapcham się warzywami i oleję tłuszcze , bo są kaloryczne i ich obecność zmniejsza objętość porcji. Nie tędy droga....
Przedstawiłaś jeden z modeli żywienia, ale zapominasz o tym, że kobiety spożywające więcej tłuszczów w diecie są bardziej narażone na raka piersi i jajnika. A tak poza tym to również trzustki, jelita grubego i paru innych rzeczy. A jeśli zaraz ktoś ma się wydrzeć na temat omega-3 i -6 to najlepszy ich stosunek do siebie występuje w siemieniu lnianym. Jeśli chodzi o oleje to nasz zwykły rzepakowy przebija w tej kwestii oliwę. A smażenie na maśle to już zostawiam bez komentarza.

rzucasz się na kogoś, a brak Ci podstawowej wiedzy:

stosunek tłuszczy omega liczy się w całym jadłospisie, a nie w konkretnych produktach

wyzykowne są pewne rodzaje tłuszczy


roseland napisał(a):

Nairobi napisał(a):

dubidubida napisał(a):

Ale po co masz zastepowac oliwe lub maslo? Jedz awokado, smaż jajecznice ma maśle ,a do sałatek lej oliwę. Tluszczu nigdy za wiele. I tak, w menu masz zdecydowanie za malo tluszczow. Wrzuć jadlospis w jakis kalkulator i zobaczysz ze wyjda sladowe ilosci.  To typowe menu pt. a zapcham się warzywami i oleję tłuszcze , bo są kaloryczne i ich obecność zmniejsza objętość porcji. Nie tędy droga....
Przedstawiłaś jeden z modeli żywienia, ale zapominasz o tym, że kobiety spożywające więcej tłuszczów w diecie są bardziej narażone na raka piersi i jajnika. A tak poza tym to również trzustki, jelita grubego i paru innych rzeczy. A jeśli zaraz ktoś ma się wydrzeć na temat omega-3 i -6 to najlepszy ich stosunek do siebie występuje w siemieniu lnianym. Jeśli chodzi o oleje to nasz zwykły rzepakowy przebija w tej kwestii oliwę. A smażenie na maśle to już zostawiam bez komentarza.
rzucasz się na kogoś, a brak Ci podstawowej wiedzy:stosunek tłuszczy omega liczy się w całym jadłospisie, a nie w konkretnych produktachwyzykowne są pewne rodzaje tłuszczy

Ok, już nic nie piszę.
Jedzcie dalej ryby, bo one mają takie zdrowe tłuszcze, oliwę z oliwek itd.
Dla mnie to dobrze, ja wam potem będę te raki leczyć ;)

Nairobi napisał(a):

roseland napisał(a):

Nairobi napisał(a):

dubidubida napisał(a):

Ale po co masz zastepowac oliwe lub maslo? Jedz awokado, smaż jajecznice ma maśle ,a do sałatek lej oliwę. Tluszczu nigdy za wiele. I tak, w menu masz zdecydowanie za malo tluszczow. Wrzuć jadlospis w jakis kalkulator i zobaczysz ze wyjda sladowe ilosci.  To typowe menu pt. a zapcham się warzywami i oleję tłuszcze , bo są kaloryczne i ich obecność zmniejsza objętość porcji. Nie tędy droga....
Przedstawiłaś jeden z modeli żywienia, ale zapominasz o tym, że kobiety spożywające więcej tłuszczów w diecie są bardziej narażone na raka piersi i jajnika. A tak poza tym to również trzustki, jelita grubego i paru innych rzeczy. A jeśli zaraz ktoś ma się wydrzeć na temat omega-3 i -6 to najlepszy ich stosunek do siebie występuje w siemieniu lnianym. Jeśli chodzi o oleje to nasz zwykły rzepakowy przebija w tej kwestii oliwę. A smażenie na maśle to już zostawiam bez komentarza.
rzucasz się na kogoś, a brak Ci podstawowej wiedzy:stosunek tłuszczy omega liczy się w całym jadłospisie, a nie w konkretnych produktachwyzykowne są pewne rodzaje tłuszczy
Ok, już nic nie piszę. Jedzcie dalej ryby, bo one mają takie zdrowe tłuszcze, oliwę z oliwek itd.Dla mnie to dobrze, ja wam potem będę te raki leczyć ;)

<facepalm>
Owszem "Tłuszczu nigdy za wiele" jest błędnym skrótem myślowym. Po prostu większość osób tutaj tak skromnie go sobie dawkuje, że odniosłam to stwierdzenie raczej do możliwości, a nawet konieczności bardziej hojnego jego użycia. Jako obrończyni tłuszczu koniec końców i tak zjadam go około 70-80g dziennie (1.1 g na kg masy ciała) więc bez przesady ;).

Nairobi , podaj linki do artykułów, jakichś badań naukowych wskazujących na negatywny wpływ tłuszczów na zdrowie kobiety? 
Ja nie jestem jakąś ortodoksyjną wyznawczynią bogatej w tłuszcze diety paleo, ale wystarczy mały research, aby się dowiedzieć jak zbawienna jest ona dla kobiet z problemami hormonalnymi i nie tylko. 

A i napisałam "smaż jajecznicę na maśle" jako przykład ponieważ nadaje się ono do krótkiego smażenia. Sama w domu do smażenia mięsa używam masła klarowanego. Nie mędrkuj aż tak ;)
Też pierwsze słyszę o szkodliwości diety bogatej zdrowe tłuszcze. Jakiś artykuł? Chętnie przeczytam.
Nairobi chyba nie chodziło o nadmiar zdrowego tłuszczu w ogóle, ale o nieprawidłowy stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3.
Nie będę szukać teraz artykułów, bo musiałabym długo grzebać i przede wszystkim nie wiem, które byłyby uznane za wiarygodne, ale może wikipedia wystarczy: 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwasy_t%C5%82uszczowe_omega-6
 

Duże spożycie tłuszczów omega-6 przy niedostatku tłuszczów wielonienasyconych omega-3 sprzyja rozwojowi raka piersi po menopauzie[1]. W 2001 stwierdzono, że tłuszcze jednonienasycone (omega-9) oraz niektóre wielonienasycone (omega-6) sprzyjają rozwojowi raka piersi po menopauzie, a tłuszcze wielonienasycone omega-3 - przeciwdziałają. Odkryto, ze tłuszcze oleinowe (zawarte w oliwie z oliwekoleju rzepakowym) i inne jednonienasycone (omega-9) sprzyjają rozwojowi raka, podobnie jak niektóre tłuszcze wielonienasycone omega-6 (np. 20:2 pochodnakwasu linolowego). Tłuszcze nasycone (w maślesmalcuśmietaniewieprzowiniekiełbasiedrobiu, itp.) nie szkodzą osobom z predyspozycjami rakowymi, a tłuszcze wielonienasycone omega-3 - zdecydowanie pomagają[2].

Tłuszcze wielonienasycone omega-6 przy niedostatku tłuszczów wielonienasyconych omega-3 stymulują wzrost nowotworów prostaty, przyśpieszają postęp histopatologiczny i zmniejszają przeżywalność pacjentów z rakiem prostaty, podczas gdy tłuszcze wielonienasycone omega-3 (m.in. w oleju lnianym) mają odwrotne, pozytywne działanie[3].


Nie będę się do tego ustosunkowywać, gdyż nie liczę proporcji kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.