13 listopada 2010, 23:03
Hej czy to normalne, że po każdym posiłku muszę iść do toalety.. no wiecie :P?
trochę mnie to wkurza, bo jem 5 posiłków dziennie;/ i ostatnio mam tak codziennie, minimum 4 razy ..
13 listopada 2010, 23:09
to trochę dziwne, zazwyczaj człowiek chodzi max. 3 razy dziennie, ale to może znaczyć po prostu że masz bardzo dobrą wydolność jelit
13 listopada 2010, 23:09
Ciesz sie ja tak bym chciala! :))
13 listopada 2010, 23:12
tzn. że mam dobry metabolizm?
odkąd jem otręby pszenne w 4 posiłkach dziennie, tak mam ..
właśnie nie wiem, czy się bać, czy wszystko jest okej
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
13 listopada 2010, 23:13
to zapewne reakcja na otreby (szczegolnie jesli nie byly wprowadzane stopniowo)
Edytowany przez karenknightly 13 listopada 2010, 23:13
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
13 listopada 2010, 23:14
Nie przesadzaj z tymi otrębami. Możesz podrażnić żołądek i jelita. Błonnik w takich ilościach silnie je drażni. Możesz dostać stanu zapalnego a to ciężko się leczy.
13 listopada 2010, 23:16
ale ja nie jem ich w nie wiadomo jakich ilościach tylko np. 3 łyżki otrąb do każdego posiłku, przy czym dużo piję, bo czytałam, że jeżeli je się błonnik to powinno się dużo pić wtedy nie ma żadnego zagrożenia.. tylko się zastanawiałam od czego to :P
a wlaśnie stopniowo włączałam, jem je już dosyć długo
Edytowany przez imitacja 13 listopada 2010, 23:17
- Dołączył: 2010-09-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 932
14 listopada 2010, 00:01
aby nie podraznic organizmu mozesz jesc max 3-4 lyzki dziennie otrab
14 listopada 2010, 00:31
jeju... zazdroszcze. U mnie zawsze bylo z tym dosc marnie. Za to moj pies strzela srednio 3-4 "szyszunie" (jak to nazywa moj Narzeczony) dziennie!
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
14 listopada 2010, 00:54
Racja, troszkę za dużo tych otrąb, szczególnie pszennych- owsiane są delikatniejsze. :)
Zmniejsz ilość, a najlepiej jedz mieszankę pszennych z owsianymi (lub na przemian, jeśli lubisz ich smak osobno). :)