Temat: Chlebek ryżowy zamiast zwykłego pieczywa - na redukcji kg o dobry pomysł?

Zauważyłam, że od chleba po prostu tyję. Nie jadłam go nigdy w jakiś ogromnych ilościach, ale mimo to nie mogłam sobie poradzić z redukcją wagi. Znalazłam w Biedronce taki chlebek ryżowy (3ziarna i drugi słonecznikowy) z serii Wysoki Błonnik. Można takim "pieczywem" zastąpić chleb? Przyrost wagi mam również po ciemnym pieczywie. (Dodam, że wywaliłam już z menu na dobre masło ale to już ładnych naście lat temu, a także ryż, makaron biały - czasami zjem sobie kaszę lub brązowy ryż czy makaron razowy).
Dmuchany (przetworzony) ryż ma wysoki IG ... uważam, że nie warto nim zastępować pieczywa... lepiej postawić na ciemne pieczywo i ograniczyć jego ilość niż zapychać się waflami ryżowymi (chyba, że masz na myśli zupełnie co innego)
Tyje się wtedy gdy zjada się za dużo kalorii, chudnie gdy ogólny bilans jest ujemny.
Przyjrzyj się całemu menu, zobacz jak jest zbilansowane (stosunek B\T\W), zlicz ile w sumie kcal zjadasz ale policz wszystko (jak pijesz np. 4 kawy dziennie z mlekiem i cukrem to może być to nawet 200kcal).

hej a jadłaś chleb na zakwasie? 
pracowałam kiedyś w sklepie z pieczywem. sprzedawałam własnie taki chlebek. wszystkie klietnki na diecie go brały. mowily ze po kazdym chelebie tyły, a ten na zakwasie po prostu je zatykał, ze chudna po nim ze heeeej ;D sama jem, jest pyszny

lovelybody napisał(a):

hej a jadłaś chleb na zakwasie? pracowałam kiedyś w sklepie z pieczywem. sprzedawałam własnie taki chlebek. wszystkie klietnki na diecie go brały. mowily ze po kazdym chelebie tyły, a ten na zakwasie po prostu je zatykał, ze chudna po nim ze heeeej ;D sama jem, jest pyszny

Nie tego "wynalazku" nie jadłam :) Spytam jutro w piekarni, a jak nie znajdę to kupię sobie jednak chleb razowy. Jedna czy 2 kromki chleba dziennie (bo tyle jadam zazwyczaj pieczywa), to chyba nie zbrodnia ;)

Armara napisał(a):

Tyje się wtedy gdy zjada się za dużo kalorii, chudnie gdy ogólny bilans jest ujemny.Przyjrzyj się całemu menu, zobacz jak jest zbilansowane (stosunek B\T\W), zlicz ile w sumie kcal zjadasz ale policz wszystko (jak pijesz np. 4 kawy dziennie z mlekiem i cukrem to może być to nawet 200kcal).

Dzięki za sugestię. Te wafle - fakt są mało kaloryczne 39kcal jeden (ja się po 2óch najadam plus do tego oczywiście jakiś pomidor czy kawałek serka białego chudego lub chudej wędliny), ale jak widziałam ich skład to ich lwia część to węglowodany. Co do kawy - to pijam ją bez cukru i z mlekiem 0% i głównie na 30min przed ćwiczeniami, bo kofeina przyspiesza ładnie metabolizm.
no nie wiem.. wybierz lepszy, pelnoziarnisty chleb;p jesli nie ejsz pol bochenka na raz myślę, ze powinno być dobrze, wina może leży gdzie indziej? przeanalizuj swoje menu;p
Pasek wagi

Pablowa napisał(a):

Dmuchany (przetworzony) ryż ma wysoki IG ... uważam, że nie warto nim zastępować pieczywa... lepiej postawić na ciemne pieczywo i ograniczyć jego ilość niż zapychać się waflami ryżowymi (chyba, że masz na myśli zupełnie co innego)

Mnie na jeden posiłek wystarczą zazwyczaj 1-2 kromki tego "pieczywa". Widziałam też ich skład i mają ogromnie dużo węglowodanów. Dzięki, że zwróciłaś mi uwagę na przetworzony ryż. I z tym ciemnym pieczywem to już druga opinia, chyba jednak do niego powrócę. Ja nie jadam ogólnie dużo pieczywa - 1-2 kromki dziennie do tego jakiś pomidor, ser biały czy wędlina lub ryba.

tamalila napisał(a):

Zauważyłam, że od chleba po prostu tyję. Nie jadłam go nigdy w jakiś ogromnych ilościach, ale mimo to nie mogłam sobie poradzić z redukcją wagi. Znalazłam w Biedronce taki chlebek ryżowy (3ziarna i drugi słonecznikowy) z serii Wysoki Błonnik. Można takim "pieczywem" zastąpić chleb? Przyrost wagi mam również po ciemnym pieczywie. (Dodam, że wywaliłam już z menu na dobre masło ale to już ładnych naście lat temu, a także ryż, makaron biały - czasami zjem sobie kaszę lub brązowy ryż czy makaron razowy).


Nie wiem, ja w ogóle nie jem chleba, ani nic przetworzonego z mąki pszennej czy razowej. Też mam tak, że jedząc nawet najzdrowszy chleb, to tyję - podejrzewam, że to kwestia hormonalna. Także Cię rozumiem w tej kwestii. Mój organizm zdecydowanie woli węglowodany pochodzące z warzyw i takie mu zdecydowanie wystarczają.
Jest jeszcze taki chleb z mąki sojowej - Pro Body (innych nie znam), jego jeszcze czasem jem (ma 90%mniej węgli niż normalny chleb i niskie IG)

tamalila napisał(a):

lovelybody napisał(a):

hej a jadłaś chleb na zakwasie? pracowałam kiedyś w sklepie z pieczywem. sprzedawałam własnie taki chlebek. wszystkie klietnki na diecie go brały. mowily ze po kazdym chelebie tyły, a ten na zakwasie po prostu je zatykał, ze chudna po nim ze heeeej ;D sama jem, jest pyszny
Nie tego "wynalazku" nie jadłam :) Spytam jutro w piekarni, a jak nie znajdę to kupię sobie jednak chleb razowy. Jedna czy 2 kromki chleba dziennie (bo tyle jadam zazwyczaj pieczywa), to chyba nie zbrodnia ;)

pewnie ze nie grzech ale uwierz mi ze jesli sama sprobujesz tego chleba to po jednej, porzadnej kanapce bedziesz miala dosc.
ja kupowalam go w piekarni troche drozej. 20 zl/kg a jest dosc ciezki ale teraz wiem ze jest w sklepie spozywczym obok mnie o wiele tanszy! :) warto sprobowac. nieziemski efekt sytosci a jaki zdrowy..ulalala;) nie to co napakowane chemia zwykle chleby ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.