Temat: Wyszłyście kiedyś z głodówki bez szwanku?

Nie, nie głoduję. Czysta ciekawość. Przedstawię wam moją historię.
Otóż kiedyś ważyłam ponad 70 kg . Potem schudłam do 73 kg i zaczęło się, w zeszłym roku w październiku nie mając zbytnio pojęcia o diecie, dawkowaniu kalorii itd. jadłam mało, nie licząc kalorii, gdyż nie zdawałam sobie nawet jakie to niesie za sobą negatywne skutki dla organizmu. Potrafiłam zjeść 700 kcal przez cały dzień. Zaczęłam czytać dużo czytać w internecie, zwiększałam dawkę kaloryczności +100 co tydzień. Jakoś naprawiłam to wszystko i od zeszłego roku nie przytyłam, waga wahała może się co najwyżej o 1-2 kg, ale było to spowodowane lenistwem, chwilowym, nadmiernym jedzeniem słodyczy, zatrzymaniem się wody, jednak kwestia 2 tyg góra i te 2 kg się redukowały. Mi się udało wyjść z tej głodówki, teraz jestem pełna sił, codziennie ćwiczę, jem zdrowo, staram się jak najmądrzej i analizuję to wszystko. Ogólnie schudłam jakieś +/- 15 kg. W planach mam jeszcze zgubić 3 kg. Nigdzie mi się nie spieszy, pokochałam aktywność fizyczną, utrata tkanki tłuszczowej to będzie dla mnie motywujący dodatek do tej jakże cudownej dla mnie pasji.
Pasek wagi
 Ja mam nadzieję , że wyjde bez szwanku ale nie zanosi się na to...
wszystkiego dobrego w takim razie:)
Ta ja wyszłam ... prawie +30 na plusie ...
wyszłam z głodówek, ale to co zrobiły w moim organizmie było absolutną masakrą;/ liczne niedobory (magnezu, żelaza, jodu..), wypadające włosy, spowolniony metabolizm (schudłam z 3 kg przytyłam 5 kg, a wcale nie 'rzucałam się na jedzenie' tylko jadłam normalnie;/), nie miałam w ogóle energii (na początku głodówek oczywiście masa energii, później z czasem gorzej i gorzej) i przede wszystkim miałam bardzo otłuszczone ciało.. obawiam się nawet że to co schudłam to nie był tłuszcz, a mięśnie ;/;/
ja mam nadzieję, że mi się uda, chociaż nie głodzę się dramatycznie, bo nie jem jedynie kolacji no i reszta posiłkow jest trochę zmniejszona. wierzę, ze mi się uda, jednoczesnie sie bojąc, ze wróci mi to czego tak bardzo nie chcę..
kiedyś wyszłam , jadłam ok 2 miesiące rano 2 kromki / bułka z masłem, serem pomidorem, na obiad gorący kubek + kanapka z czymś tam , kolacja nic albo jajecznica .
Kilogramy wróciły mi dopiero po roku jak zaszłam w ciążę :)
Pasek wagi
Tak, raz minus 38kg, drugi minus 17kg :)

Nigdy nie wróciłam do wagi wyjściowej, a minęło już ponad 6 lat od pierwszej tzw głodówki.
Pasek wagi
Po głodówce można odrobinę przytyć. Ci co tyją 30 kg rzekomo w wyniku głodówki, po prostu wpierd... za trzech po jej zakończeniu. Zwolniony metabolizm w miarę szybko się naprawia gdy zaczynamy jeść normalnie. Na pewno nie utrzymuję się na tyle długo, by tygodniami tyć 30 kg.
po głodówce zawsze się tyje ale jeśli ktoś ma silną wolę i odpowiednią wiedzę to jest to rzędu parę kilo, mniej od spadku w każdym razie. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.