- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 listopada 2013, 16:30
11 listopada 2013, 13:22
Kurcze, wiem, że mogłam odpuścić głupoty, ale na początek stwierdziłam, że tyle straciłam, to pozwolę sobie na coś słodkiego, a potem z każdą kolejną rzeczą myślałam, że to już ostatnia... poza tym raz w tyg. w któryś dzień weekendu (jak dziś) pozwalamy sobie z mężem na DUŻE śniadanie i zazwyczaj jemy je później niż w tygodniu i wtedy na drugie śniadanie jem np. tylko owoca, a niedługo po tym już obiad. A dziś cukierek, owoc i dalej się posypało;/to nic dziwnego, ze bylas glodna, ale to ze nie mogłas skonczyc pewnie wiaze sie z tym ze zamiast dostarczyc oragnizmowi składniki których sie domaga ty go zapychasz jakimis głupotami typu paluszki czy cukierekA ta co sie zdiwila tym 4500 - wlasnie tyle sie dostaje czekolad by to uzupelnic, nie tak bez powodu przeciez..
no ale mogłas sobie pozwolic na cos słodkiego tylko po sensownym posiłku, a nie zamiast czy przed. zjadłabys troche i juz nie miała ochoty. Ale no juz trudno, moze tak zorbisz nastepnym razem ;)
12 listopada 2013, 19:34
to nic dziwnego, ze bylas glodna, ale to ze nie mogłas skonczyc pewnie wiaze sie z tym ze zamiast dostarczyc oragnizmowi składniki których sie domaga ty go zapychasz jakimis głupotami typu paluszki czy cukierekA ta co sie zdiwila tym 4500 - wlasnie tyle sie dostaje czekolad by to uzupelnic, nie tak bez powodu przeciez..
Edytowany przez Ssarayu 12 listopada 2013, 19:39
13 listopada 2013, 06:19
13 listopada 2013, 12:37
Najbardziej zdziwiło mnie to, że przy oddawaniu krwi traci się 4500 kcal :O Niedawno w przeciągu tygodnia 2 razy oddawałam krew na badania, bo wyszły jakieś błędy, więc chyba wiem dlaczego schudłam xD Nigdy nie mam tak, że po oddawaniu jestem jakoś specjalnie głodna. Zawsze jednak idę na czczo z przygotowaną kostką gorzkiej czekolady, bo mdleję. W domu już też potem czeka porządna dawka solidnego śniadania, żeby się wzmocnić :)