- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
24 sierpnia 2013, 18:37
co powinnam ćwiczyć ?
podajcie jakieś przykładowe jadłospisy co jecie? bo ja w pracy jem raczej dietetycznie a w domu wieczorem za duzo i ostatnio kurde w ciągu tygodnia 2 kg przybylo mi ;/ a jak mam wzrostu 160 to kurde kazdy kg jest tragedia ;/ co jecie w pracy ? bo po pracy musze zrezygnowac z jedzenia bo jakw domu jestem po 19 spac sie klade dosc wczesnie bo po 21 takze obiady wtedy nie sa dobre ...
Edytowany przez chceschudnac160a 24 sierpnia 2013, 19:23
24 sierpnia 2013, 18:41
W pracy możesz jeść kanapki (np. chleb słonecznikowy + polędwica + rzodkiewki + sałata + pomidor + ogórek, mnóstwo kombinacji można wymyślić), albo sałatki przygotowane wcześniej w domu (np. sałatka z szynką i kukurydzą, albo jakąś sałatkę chociażby z makaronem razowym, albo w ogóle warzywną), albo jogurty, albo jogurty z muessli.
Natomiast co do ćwiczeń: mi najbardziej w oczy rzuca się brzuch, a raczej brak talii.
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
24 sierpnia 2013, 18:43
oj wiem wiem nie mam talii ale z tym chyba musze sie pogodzic :) najwiekszym problemem u mnie teraz jest menu bo jak w pracy jem malo to wieczorem sie , przepraszam za słowo, nazrec nie moge ;/
- Dołączył: 2010-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 19489
24 sierpnia 2013, 18:45
A masz możliwość sobie coś odgrzać? Ja rano jem śniadanie, potem w pracy jogurt + owoc i obiad, a wieczorem w domu kolację.
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
24 sierpnia 2013, 18:48
ConejoBlanco napisał(a):
A masz możliwość sobie coś odgrzać? Ja rano jem śniadanie, potem w pracy jogurt + owoc i obiad, a wieczorem w domu kolację.
no własnie nie bardzo ;/ mamy tylko lodówke i czajnik :D
24 sierpnia 2013, 18:58
tak, a brak talii można trochę zniwelować. ćwiczenia przydadzą się ZAWSZE.
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
24 sierpnia 2013, 19:00
tak, tak ćwiczenia obowiazkowo :) ale z tym nie ma problemow bo uwielbiam ćwiczyc ;)
24 sierpnia 2013, 19:06
polecam jakieś kardio i coś na brzuch. Nie wiem jak pupa, ale nogi masz w porządku.
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1094
24 sierpnia 2013, 19:28
jedzenie w pracy to moja zmora, dużo łatwiej mi odżywiać się racjonalnie w weekendy, kiedy mam czas żeby przygotować posiłek.. po prostu mi się chce :) Natomiast wypróbowanymi rzeczami są wszelkie sałatki, lekkie, na bazie miksu sałat i kilku ulubionych warzyw. Jeśli to dla Ciebie za mało, dodaj np, kuskus albo quinoę, makaron razowy.
Żeby sałatki nie były zbyt
mokre, od leżakowania w oliwie i innych dressingach warto zachować sobie takie małe słoiczki, jak od koncentratów pomidorowych np. i do nich wlewać rano oliwę z przyprawami. Przed posiłkiem polewasz sobie po prostu pokrojone warzywa i w moment masz gotowy posiłek :) Jedyny minus to to, że rano trzeba poświęcić kilka minut na pokrojenie dodatków czy ugotowanie kaszy.
Prowadzę bloga i teraz będę skupiała się głównie na lekkim jedzeniu, póki co mam kilka sałatek - może, któraś Cię zainspiruje :)? Linki poniżej:
h
ttp://kiczen.com/salatka-z-hummusem-i-feta/ http://kiczen.com/zdrowo-lekko-czyli-fit/ - sałatka z tuńczykiem i jajkiem - ta mi czasami zastępuje obiad
http://kiczen.com/salata-z-wedzonym-pstragiem/ Można też na przykład usmażyć lub upiec placki cukiniowe/marchewkowe itd. i schować do pudełka śniadaniowego i zjeść je zamiast kanapek albo usmażyć cieniutkie omlety i zrobić z nich wrapy http://kiczen.com/dwa-szybkie-mega-proste-sniadania/ - o wiele mniej kaloryczne niż takie pszenne :)