1 czerwca 2013, 22:11
śniadanie : 30 g płatków owsianych, 10 g manny, 5 g otrębów pszennych. ok 30 g różnych orzechów, 5 g błonnika, 100 ml mleka 2%, 100g jogurtu naturalnego, gruszka 120 g, banan 100 g.
2 sniadanie: 200 g jogurtu activia 0% bo mi bardziej smakuje, 30 g czekolady jakiejś ciasteczkowej, 400 g melona, 2 kanapki 50 g chleba z 10g masła orzechowego.
połowa obiadu: 50 g kurczaka, 50 g ziemniaków już po upieczeniu, z 200 g brokuła, keczup i sos tajski. we wszystkim z łyżeczka oliwy
o 19.30 druga połowa obiadu, taka sama tylko mniej brokuła i bez ziemniaków.
o 20 kostka czekolady.
niby wychodzi mi 1650 kcal ale mam jakieś wyrzuty sumienia :/ od kilku miesięcy nie mam okresu, nie jem od 2 lat wiecej jak 1500-1800 kcal, ale wczoraj zjadlam z 2500 kcal bo miałam urodziny i tak wyszlo. nie umiem jeść więcej, co zjem np 1800 kcal to mam wyrzuty sumienia. ważę wszystko i licze kalorie. schudłam już, waże 65 kg przy 175 wzrostu ale ciągle mi mało.. muszę się jeszcze odchudzac? :( siadło mi na psychike to cale odchudzanie. przez tą ostatnią kostke czekolady chyba nie zasne. wiem, to chore. ma ktoś tak? proszę tylko bez ironii, ale szału dostaje. jestem własnie po tabletkach na wywolanie okresu i pewnie go jutro dostane, dlatego dzisiaj tyle zjadłam..
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
1 czerwca 2013, 22:14
Zjadlas normalnie ale dla mnie byloby to chyba malo. Chociaz gdybym poprzedniego dnia tyle zjadla to na drugi dzien byloby lzej. Jezeli chcesz sie odchudzac to maks do 60 kg.
1 czerwca 2013, 22:18
Duze sniadanie :P ja bym nie pokonala. Als poza tym wszystko okay! !
1 czerwca 2013, 22:18
chudnę tylko przy 1300-1400 kcal, ale ostatnio to tamto sramto, nowa praca , dużo ruchu i wychodzi 1600 bo jestem bardziej głodna. jestem młoda, niepokoi mnie brak okresu i te tabletki, oczywiscie leczę to. ale tutaj chyba nic się nie zmieni, dopóki nie zacznę jeść minimum 2000 kcal. tylko że ja jestem nażarta , naprawdę już aż siedzieć nie mogę. może jem za duzo objętosciowo... chociaż 300 g brokuła, czy pól kg melona to tylko brzmi na dużo, a z łatwością można to zjeść. nie wiem, mam mętlik w glowie. tutaj chyba potrzebny jest psycholog, bo ja nic do ust nie włoże bez przeliczenia. nie mieszkam sama i nieraz sie glodze żeby poczekać dopóki wszyscy z kuchni nie wyjdą, bo mi głupio gotować z wagą przy nich..
- Dołączył: 2013-06-02
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 26
3 czerwca 2013, 13:51
Są kalkulatory, dzięki którym możecie obliczyć ile potrzebuję wasz organizm do tego aby "przeżyć". Nie jest to 1000 kcal jak niektórzy myślą, dziewczyny pamiętajcie że trrzeba jeść, ja też mam często wyrzuty sumienia, ale jeśli nie będzie się jadło to wiemy, że prędzej czy później będzie efekt jo-jo. Także więcej warzyw, warzywa powinny górować w diecie!! :) I zamieńcie ziemniaki na ryż czy makaron, chociaż czasami na nie pozwalajcie, ponieważ dieta nie jest na pewnien okres tylko na całe życie, inaczej wam się nie uda być szczęśliwą z siebie i ze swojego wyglądu, pozdrawiam i życze wytrawałości :)
- Dołączył: 2009-08-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 698
3 czerwca 2013, 19:36
Ja też biorę tabletki na wywołanie, ale od kilku lat nie podjadam już przed snem i w związku z tym nie mam tak nawet przed miesiączką. Nie martw się jednak tą czekoladą, mnie zdarza się wypić dużą szklankę mleka z dużą ilością miodu i już tak nie traktuje tego jako grzech. Jesteśmy tylko ludźmi. Ilość kalorii jest ok.