- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 2274
28 maja 2013, 19:16
Jadłospis:
Śniadanie: owsianka z bananem, serkiem kokosowym, kilkoma wkruszonymi biszkoptami, łyżeczką wiórek kokosowych i sporą łyżką masy krówkowej + 2 paski czekolady
Obiad: Medaliony z łososia wędzonego (150g) + krążek camembert'a lekkiego + ketchup
Podwieczorek: 1/4 ananasa, deserek aero karmelowy, danio o smaku kiwi
Kolacja: jajecznica ze szpinakiem i cebulką, twarożek grani, zielony ogórek
Ćwiczenia:
- 70 minut orbitrek
- 25 minut cardio wave
- 50 minut zajęć z bosu
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem na redukcji, a na utrzymaniu.
Ważę obecnie ok. 52kg przy 165cm
Jakiś czas temu chorowałam na anoreksję bulimiczną (nie wymiotuję już od 1,5 roku) i od tego czasu przytyłam 10kg mimo że stopniowo zwiększałam kalorie (o 100kcal na 2 tygodnie) aż doszłam do 1700kcal i nigdy nie wychodziłam poza limit. Wnioskuję więc, że bardzo rozregulowałam sobie metabolizm. Dziwię się jednak, że po tak długim czasie dalej tyję. Obecna waga mnie satysfakcjonuje (choć wolałabym ważyć równo 50kg, ale nie jest to moim priorytetem) i nie chcę już więcej przybierać na wadze!
Ponad tydzień temu zapisałam się znów na siłownię i tym samym zwiększyłam ilość jedzenia do 2200 kcal, jednak mimo wszystko dalej tyje! Wiem, że jest to dość krótki okres czasu, jednak powoli zaczynam być przerażona, ponieważ waga od 1,5 roku nieustannie rośnie.
Dodam, że często jem serki owocowe typu Danio czy też desery typu Satino. Zdarza się nawet, że jem 4 lub 5 w ciągu dnia, czy mogą one aż tak bardzo wpływać na wzrost wagi?
Ma ktoś jakieś pomysły jak mogę powstrzymać tycie?
Edytowany przez Improve 28 maja 2013, 19:18
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 2274
31 maja 2013, 18:42
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Postaram się ograniczyć ilość owocowych serków i unikać tego syropu glukozowo-fruktozowego.
A myślicie, że tycie może być spowodowane tabletkami hormonalnymi (Klimonorm), które przyjmuję, ponieważ nie mam okresu?unodostress napisał(a):
ja bym po prostu stopniowo obcinała ilość cwiczeń do 1-1.5 h ;p 2.5 to za dużo no chyba że kochasz sport albo uprawiasz go zawodowo.. i wtedy to myślę że powinnaś konsumować z 2800
Bardzo lubię ćwiczyć, szczególnie teraz kiedy mam wakacje i mam dużo wolnego czasu :)
2800kcal to bardzo dużo, według internetowych liczników przy dużym wysiłku fizycznym powinnam spożywać jakieś 2600kcal.
bedezdrowa napisał(a):
Chocolissima napisał(a):
te serki zawieraja syrop
glukozowo-fruktozowy, który jest jednym z czynników powodujących nadwage
i otyłość... zmniejsz ilosc slodkich serków na rzecz np jogurtów
naturalnych...i zobacz czy cos sie zmienia
weeeź bo spadne z
krzesła... a czy Ona ich je 150 dziennie? no. Właśnie. Serki NA PEWNO
nie mają takiego wpływu. Przytyłaś 10kg w ponad rok, to nie jest dużo
biorąc pod uwage, że Twój organizm pewnie był wyniszczony.. Nie przejmuj
sie, daj sobie jeszcze troche czasu i dalej odżywiaj się zdrowo, i
ćwicz, waga na pewno się ustabilizuje :) I zerkaj na cm, one moga byc
mniejsze a waga taka sama albo większa.. Powodzenia i gratuluje wyjścia z
tego dziadostwa!!
W moim przypadku zwiększają się zarówno obwody jak i waga.
Edytowany przez Improve 31 maja 2013, 18:42