9 maja 2013, 22:30
Wiele osób pisze, że jest uzależniona od słodyczy czy fast foodów. A ja? Ja jestem uzależniona od pieczywa (najbardziej lubię ciemne), czy ktoś z Was też tak ma? Jak sobie z tym poradzić?
9 maja 2013, 22:34
uzalezniona to nie jestem, ale uwielbiam własnie to ciemne, a ile dzienie potrafisz go zjesc?
9 maja 2013, 22:38
Niewyobrażalne ilości, oczywiście nie robię tego, ograniczam się, ale bez problemu mogłabym:
Śniadanie: 4 kromki
Potem: rogal, bułka maślana, rogal, bułka żytnia
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 573
9 maja 2013, 22:40
Ja potrafię miesiąc nie jeść żadnego pieczywa,a czasami jem i jasne i ciemne. :D Ale w normalnych okresach zjadam jedną grahamkę dziennie.
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1151
9 maja 2013, 22:48
Dla mnie życie bez chleba nie miałoby sensu. :D
Mam obsesję na punkcie kanapek. Uwielbiam je robić, ze wszystkim, na milion sposobów. :P
9 maja 2013, 22:54
Niestety ja również jestem uzależniona od pieczywa. praktycznie zastępuje mi ono każdy posiłek. Ale ja robiłam jeszcze gorzej bo jadłam tylko białe. Teraz będąc na diecie kupuję Probody, ale każdy kęs przechodzi mi ciężko.
9 maja 2013, 22:57
Ja zjadam 2 kromki dziennie czasem od wielkiego dzwonu zjem 4 ale to na prawdę rzadko.
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Nuuk
- Liczba postów: 2294
9 maja 2013, 23:06
Ja też uwielbiam ciemne pieczywo;-)
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3186
9 maja 2013, 23:22
Postaraj się ograniczyć!
Ja się nie odchudzam i staram się nie przekraczać dwóch kromek dziennie (oczywiście razowego, na zakwasie). Zamiast pieczywa jem kasze i ryże, np. na śniadanie jaglana z owocami, na drugie śniadanie sałatka z kaszy gryczanej, ciecierzycy i warzyw, a na kolację zupa z soczewicą i quinoa. Oczywiście, to tylko przykłady, bo kasze są bardzo wszechstronne i można z nimi szaleć ;)