- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2013, 13:16
29 maja 2014, 01:38
Ja nie lubię selera, słodzonych napojów i wszystkiego o smaku lukrecji ;p
Edytowany przez mary_sue 23 marca 2017, 17:13
29 maja 2014, 02:53
Nie znosze gotowych potraw pakowanych, jak wyczuje posmak lub zapach chemii to blee,
nie znosze ciast paczkowanych jw.,
herbat rozpuszczalnych, kakao rozpuszczalne, napoi i sokow innych niz swiezo wyciskane
wod smakowych,
wiekszosci napoi gazowanych (wyjatek Tonic i Cola) i energetykow (tego wyjatkowo nie znosze),
letniego mleka, ogolnie mleko toleruje glownie w kawie i jako dodatek do potraw kiedy go nie czuc,
koziego mleka w kazdej postaci ale kocham kozie sery,
kisielu (kislu?),
makaronu
frytek zlwaszcza tych z mrozonek,
niedogotowanych jajek na miekko, jak trafie na nie do konca sciete bialko to przez kilka tygodni nie moge ruszyc jajek bo mnie odrzuca, przez to zawsze mam "stresa" jak jem jajka na miekko, chociaz dobrze ugotowane bardzo lubie,
peczaku,
bulek grahamek,
selera i niczego co zawiera anyzek
nic o smaku wisniowym (z wyjatkiem samych wisni)
czekoladek nadziewanych truskawkowych i wisniowych
Edytowany przez 8729ab7fc6ed15d783ca39cd9568f933 29 maja 2014, 02:58
29 maja 2014, 09:57
Podrobów, wątróbki, hamburgerów..
29 maja 2014, 10:10
-kebabu i tego typu rzeczy - obrzydza mnie mieszanina tego mięsa, sosów i w ogóle zapach nie ten
-mięs, w których widać tłuszcz (np. pyszna karkóweczka z grilla? dla mnie nic atrakcyjnego)
-słone przekąski - nie to, że nie lubię, ale np. jak widzę nową czekoladę to myślę 'mniam, wow, trzeba kupić', a jak widzę nowe chipsy to spływa to po mnie, jak po kaczce :P
-śląskie potrawy typu kluchy polane tłuszczem, skwarkami i takimi bajerami - odpychają mnie, podobnie jak polane tłuszczem ruskie pierogi. Od razu tracę na nie ochotę
-żelki, cukierki i lizaki - nigdy nie mam na nie ochoty
-słodkich napojów gazowanych - jak napiję się kilka dni z rzędu (wystarczą trzy) choćby po szklance, po potem od razu na ich widok jest mi niedobrze (ostatnio nawet zastanawiałam się, czemu tak mam; przecież ludzie piją to litrami)
PS Zadziwia mnie jedna rzecz - brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Autorka zapytała o produkty niezdrowe i nielubiane, a duzo osob wymienia zdrowe...
Edytowany przez SSnickers 29 maja 2014, 10:19