Temat: Cola zero i red-bull bez cukru.

Pozwalacie sobie od czasu do czasu na takie niezdrowe napoje? Bo mam butelke coli zero w lodowce.. I się tylko na nią patrze. Az boje się pić! Ale nie wydaje mi sie, zebym przez takie cuda ZAWALIŁA dietę?

Z pozdrowieniami.. Kasia :)

Pasek wagi
Tutaj chodzi bardziej o słodzik zawarty w takich napojach, a nie o zawalenie diety, bo przecież na jednej z diet colę zero się poleca (hehehe).
Oszukujemy nasz mózg dostarczanym słodzikiem i on chce coraz to więcej cukrów. Szklanka coli zero nikomu nie zaszkodziła ;)
Pasek wagi
Nie można zawalić diety przez coś co ma 0,1 kcal.
Nie zdrowe to w cholerę, ale ja sobie czasem jak najbardziej pozwalam zamiast kolejnej szklanki czy dwóch wody wypić takie coś. Nie można dać się zwariować.
Pasek wagi
ja kiedyś piłam, ale obiecałam facetowi że pić nie będę. nie zawalisz przez to diety, no chyba że po napiciu się tego zaczniesz jeść na potęgę;) u mnie działało to wręcz przeciwnie, nie chciało mi się już nic jeść po puszcze coli, ale uważaj, bo gazowane rozpycha żołądek.
To nie ma kalorii... nie zawalisz diety. A że niezdrowe to inna sprawa ;p ale bez przesady, od czasu do czasu można wypić
Pasek wagi
Pij sobie. Nie powiem 'na zdrowie', bo zdrowe to nie jest, ale diety nie zawalisz. Kiedyś sama potrafiłam pić 2 litry tego gówna na dzień, ale na szczęście mi przeszło :D
Ja pije codziennie nawet do 2 litrów i w diecie nie przeszkadza.. ;d
Moja znajoma w diecie ułożonej przez dietetyka miała jako napój colę "zero" i schudła sporo, więc chyba można, w rozsądnych ilościach ;)

werka1468 napisał(a):

Tutaj chodzi bardziej o słodzik zawarty w takich napojach, a nie o zawalenie diety, bo przecież na jednej z diet colę zero się poleca (hehehe).Oszukujemy nasz mózg dostarczanym słodzikiem i on chce coraz to więcej cukrów. Szklanka coli zero nikomu nie zaszkodziła ;)
popieram, nie mówiąc już o tym, jak napoje gazowane wzdymają brzuch!!
Ja pijam colę, ale baaaaardzo rzadko, zwyczajnie nie mogę tego smaku, za dużo cukru, czuję się "zamulona" cukren
Można pić bez żadnych ograniczeń, znikoma ilość kalorii = brak wypływu na dietę.
Mówię na swoim przykładzie, bo sama piję codziennie i w dużych ilościach.
Tyle tylko, że to niezdrowe, ale o tym wiemy ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.