Temat: Suszone jabłka

Ja jestem za, bardzo lubię!

jak to owoce, mają sporo węglowodanów prostych - cukrów czyli nie są najlepsze na diecie redukcyjnej.

Pycha są te chipsy jabłkowe z biedronki! Jadłam je tylko raz, ale chętnie bym kupiła ponownie, ale jakoś nie trafiłam w mojej biedronce na nie ponownie :(
Myślę, że od czasu do czasu są okej, mają mało kalorii (w miarę :D ) a lepsze to niż snickers :D

Ja robię takie jabłka sama. Jeśli już mam ochotę coś przekąsić, to lepsze to niż np. czekolada :)

pyszne, szkoda że te paczki są takie małe:P

czytałam, ze jest to bardzo zdrowa przekąska i lepsza niż paluszki czy inne gówno, ale rzecz w tym, że ja wolę kupić sobie za 2.50 PLN kilogram jabłek i się nimi zajadać niż za taką sama cenę 30 g. paczuszkę takich plasterków jabłuszek. Po prostu szlag mnie trafia, że za pół wysuszonego jabłka płacę tyle co za kilogram soczystych, zielonych jabłuszek. Kiedyś jadłam także takie wysuszone plasterki marchewki, genialnie dobre były...ale zrezygnowałam z kupowania z podobnych przyczyn jak z jabłkami... jedna paczuszka takiej marchewki kosztowałam 2.99 PLN, wolę sobie obierać marchew i jeść na surowo lub jeść przegotowaną...

Chyba sama wolałabym zrobić :) Tych z biedronki nie kupowałaby, albo dokładnie skład bym przeczytała :)