Temat: nieswieże

Przed chwilą zjadłam 2 jajka sadzone, ale po przemyśleniu doszłam do wniosku, że mogły być nieświeże. Niby nimi potrząsałam i nie chlupotały, ale po usmażeniu miały jakiś dziwny zapach (a ja i tak je zjadłam..).
I moje pytanie: czy po nieswieżych sadzonych jajkach bardzo boli brzuszek? :( Bardziej w stronę wymiotów czy biegunki?
Może dramatyzuję, ale cały czas myślę o tych jajkach i jakie żołądkowe konsekwencje mogą mnie czekać :D 

dodam, ze to były jajka od domwej kurki. 


EDIT: Jajka zjadłam ponad godzinę temu i na razie nie czuję żadnych nieprzyjemnych rzeczy, więc chyba jednak jajka były.... zjadliwe :D
Ale ze mnie panikara!
To zależy od żołądka. Jednemu poszkodzi, drugiemu nie.
brzuszek...kurki...ech tzw lilipucizm:)przezyjesz najwyzej cie przeczysci i waga sie ucieszy
Jeśli od domowej kurki to mogły być świeże tylko one maja taki dziwny zapach :D Ja raz po ugotowaniu myslałam, że są niedobre i chciałam wyrzucić. Jednak tak to jest kiedy przyzwyczai się do jaj kupowanych w sklepie :D Te swojskie sa o niebo lepsze :)
Pasek wagi
jesli faktycznie byloy popsute, to zaraz po rozbiciu poczułabyś jego mocny odór

zoykaa napisał(a):

brzuszek...kurki...ech tzw lilipucizm:)przezyjesz najwyzej cie przeczysci i waga sie ucieszy

haha wiem, czasami mam wlasnie taką fazę na zdrobnianie :) a tym bardziej, ze ten temat jesto trochę taki śmieszno-dziecinny, bo mogłam po prostu nie zjeść tych jaj :-)  a ja nie chce przeczyszczenia, bo wieczorem musze być w formie :D

Zaczarowana08 napisał(a):

Jeśli od domowej kurki to mogły być świeże tylko one maja taki dziwny zapach :D Ja raz po ugotowaniu myslałam, że są niedobre i chciałam wyrzucić. Jednak tak to jest kiedy przyzwyczai się do jaj kupowanych w sklepie :D Te swojskie sa o niebo lepsze :)

butoniarka napisał(a):

jesli faktycznie byloy popsute, to zaraz po rozbiciu poczułabyś jego mocny odór

pocieszyłyście mnie dobre duszyczki :)))))


zoykaa napisał(a):

brzuszek...kurki...ech tzw lilipucizm:)przezyjesz najwyzej cie przeczysci i waga sie ucieszy

Pocieszyłaś. 
Nieświeże jajko śmierdzi niemiłosiernie, odruch wymiotny gwarantowany..:) Także podejrzewam, że Twoje były wporządku.

Kaseya napisał(a):

Nieświeże jajko śmierdzi niemiłosiernie, odruch wymiotny gwarantowany..:) Także podejrzewam, że Twoje były wporządku.

dzięki, dzięki za odpowiedzi :) Faktycznie po samym ich rozbiciu nie czułam raczej nic, dopiero po usmażeniu. Ale może faktycznie swojskie jajka tak mają :-)
Mają, mają i ciężko się przyzwyczaić na początku :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.