- Dołączył: 2009-09-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
18 marca 2013, 23:02
otóż mam plastikową butelke taką po jogurcie pitnym chciałam jej użyć żeby sobie w niej wziąć jutro picie ze sobą i wyparzyłam ją ale sie jakby... skurczyła, nadal sie trzyma tylko jest taka węższa/chudsza, bardziej twarda, nie śmierdzi plastikiem ani nic - myślicie że mogą ją użyć czy jakiaś rozpuszczona chemia mi przejdzie do tej wody z niej
![]()
wiem ze pytanie głupie...
- Dołączył: 2009-05-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1400
18 marca 2013, 23:06
też tak miałam nie raz, czasami dalej nalewałam tam wody, ale żeby o tak o, to nigdy bym nie pomyślałam, że jakiś plastik stopiony
hehe teraz się boję, ze mam coś w organizmie
wiem, głupia jestem xD
- Dołączył: 2013-03-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 146
18 marca 2013, 23:08
Ja bym sobie odpuściła tą butelkę. Po co ryzykować?! A małe wody są tanie w dyskontach ;) i wteedy taką butelkę od małej wody zatrzymać i wtedy przelewać ;)
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 983
18 marca 2013, 23:11
Dokładnie, po co dziwnie kombinować? Kup normalną mineralkę i będziesz miała butelkę, do której będziesz przelewać wodę.
Btw to chyba logiczne, że zwykły plastik topi się od wrzątku -_-
18 marca 2013, 23:33
od gorąca się skurczyła - albo przepłukałaś ją ciepłą wodą albo stała przy kaloryferze czy innym źródle ciepła. żadna chemia się nie ulotniła