- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1008
12 marca 2013, 15:10
Witajcie :)
Większość marketów oprócz produktów znanych firm ma swoje własne odpowiedniki danych produktów, sławne "wyprodukowano dla biedronka", "wyprodukowano dla tesco" itd. Są one dużo tańsze. Wiadomo, ze na świecie nic nie ma za darmo, na pewno niższa cena wiąże się z gorsza jakością, choć głośno nikt nam przecież tego nie powie.
Zatem moje pytanie: jakie produkty marki tesco, carrefour itp. można kupować bez strachu o własne zdrowie, a których absolutnie należy unikać i kupować porządne, znane, choć droższe?
12 marca 2013, 18:24
KotkaPsotka napisał(a):
I.want.sth.sweet napisał(a):
Witajcie :)Większość marketów oprócz produktów znanych firm ma swoje własne odpowiedniki danych produktów, sławne "wyprodukowano dla biedronka", "wyprodukowano dla tesco" itd. Są one dużo tańsze. Wiadomo, ze na świecie nic nie ma za darmo, na pewno niższa cena wiąże się z gorsza jakością, choć głośno nikt nam przecież tego nie powie. Zatem moje pytanie: jakie produkty marki tesco, carrefour itp. można kupować bez strachu o własne zdrowie, a których absolutnie należy unikać i kupować porządne, znane, choć droższe?
Ja bym raczej powiedziala ze nikt nam glosno nie powie ze produkt ktory kosztuje 20pln jest identyczny z tym ktory kupujemy za 10pln.
![]()
dokladnie nie oplaca sie uruchamiac dodatkowej lini produkcyjnej dla tanszych towarów przewaznie jest to samo tylko matka inna a nie mowia o tym glosno bo wszyscy kupowali by tansze a niektórzy czuja sie lepiej jak przeplaca za opakowanie:)
12 marca 2013, 18:33
Nigdy więcej nie kupię chrupek TIP z reala :D paskudztwo jakich mało ~!!
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
12 marca 2013, 18:36
Moja koleżanka pracowała kiedyś w fabryce (piekarni) i tam wyglądało to tak, że jak były zamówienia do np. Sainsbury'ego, czy Waitrose'a (droższe markety) to muffinki, które schodziły z linii wykładano na wielki stół, przychodziła ekipa od jakości i z 300 wybierano 80 najładniejszych, najrówniejszych, niepopękanych, a reszta ... lądowała w koszu! Jednak sam proces produkcji był identyczny jak na zamówienie do Asdy (tani supermarket). Także cóż... jak widać czasem płacimy wyższą cenę tylko po to, żeby dostać równe ciastko o ładnym kształcie i w cenę wliczone są te, które są marnotrawione.
- Dołączył: 2010-03-30
- Miasto: Hondarribia
- Liczba postów: 691
12 marca 2013, 19:00
Ja czytalam wywiad z szefami produkcji duzych firm typu tchisbo i innych, wypowiadali sie "anonimo" na temat produktow o tej samej nazwie, ktore np. w biedronce sa 5 czy 7 zl tansze niz w innych sklepach. Powiedzieli wprost, ze produkt jest drozszy bo jezt z lepszej jakosci produktow, biedronka (i inne supermarkety) zada od nich zeby produkty byly jak najtansze wiec dodaje sie rozne "specyfiki" zeby wypelnic produkt i zeby byl jak najtanszy, tego sie NIE podaje na etykietkach bo z zalozenia ma to byc ten sam produkt.. I dodali, ze oni nie kupuja tych najtanszych produktow.. Poza tym afera z sola drogowa, ciekawe gdzie ona wyladowala ;)
To prawda, ze za marketing sie placi sporo, ale tez prawda jest, ze jesli sie placi 15 zl za kg sera to nie moze on byc prawdziwy bo na kg zeby wyprodukowac przypadaja 10 i wiecej litrow mleka plus robocizna i podatek.. I wlasnie to mleko najtansze.. wiecie jak sie je dostaje? W fabrykach sie zamyka setki krow na cale zycie, sa przywiazane do barierek w specjalnych boksach, sa CALE zycie w ciazy i z tym boksow nie wychodza do konca zycia.. Zyja w stresie, zywione odpadkami "wzbogaconymi" w antybiotyki, maslo z tego mleka jest tak samo "odzywcze".
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5262
12 marca 2013, 19:01
teoretycznie wiem, ze produkty np wyprodukowane dla biedronki (przez znaną jakąs firme, tylko w innym opakowaniu) powinny byc tej samej jakos co produkty tej firmy, a tansza cena wynika ze skromniejszego opakowania, ale jak to jest to nie wiem.
wiem ze w tesco maja wiecznie smierdzace lodowki z drobiem, te co pani obsluguje, a w lodowkach samoobslugowych raczej swiezsze rzeczy leżą,trzeba patrzec na daty
Edytowany przez puszek. 12 marca 2013, 19:03
- Dołączył: 2006-11-26
- Miasto: Middle Of The Road
- Liczba postów: 1598
12 marca 2013, 19:18
Czytaj etykiety po prostu! Ostatnio w Almie kupowałem zielone pesto i to najtańsze ( Food & Joy, to taka marka Almy, że niby tanio ale nadal dobrze;-)
zawierało syrop fruktozowo-glukozowy, a prawdziwej oliwy z oliwek (czyli podstawy pesto) właściwie nie miało!:)
- Dołączył: 2006-11-26
- Miasto: Middle Of The Road
- Liczba postów: 1598
12 marca 2013, 19:21
W Tesco są dwa rodzaje cienkich kabanosów firmy Tarczyński (moja córka je uwielbia).
Te droższe są produkowane z 200g mięsa na 100g produktu! (w końcu kabanos to mega wysyszone mięcho)
A te tańsze..zawierają tylko 75% "masy mięsnej" na 100g produktu;-))
Kolosalna różnica..niestety w cenie też!:))
- Dołączył: 2006-11-26
- Miasto: Middle Of The Road
- Liczba postów: 1598
12 marca 2013, 19:26
ataanvarne napisał(a):
Uważam, że Biedronka ma bardzo dobre jakościowo produkty i można je kupować bez obaw!Np. jest tak,że soki te "biedronkowe" produkuje Hortex, jest to napisane drobnym druczkiem koło kodu kreskowego. Nabiał - Mlekovita dla Biedronka, Bakoma itp.Pozostałe produkty m.in. Jeronimo Martins czy jakoś tak, są to np. słodycze, keczupy, musztardy, inne sosy.Tylko w Biedronce coca cola i woda jest w butelkach 1,75l. No i uważam, że warto tam kupować.Do produktów Tesco nie mam zaufania, nie kupuję tam no i uważam że jest drożej
Jeronimo Martens to jest grupa kapitałowa z Portugalii która...jest właścicielem "polskiej" sieci Biedronka:)))
Wcześniej mieli hipermarkety Jumbo ale stwierdzili, że Polacy lepiej lgną do średniej wielkości marketów!:)
- Dołączył: 2006-11-26
- Miasto: Middle Of The Road
- Liczba postów: 1598
12 marca 2013, 19:32
artosis napisał(a):
nie moge sie zgodzic ,ze wyprodukowane dla danego sklepu od razu znaczy gorsze.Wiekszosc produktow jest dokladnie taka sama - tylko jedne bula miliardy na reklame inne nie...roznica w cenie jest od razu.Czytaj etykiety i tym sie sugeruj - jak cos jest be to obojetnie czy tanie czy drogie jest rownie zle :)
W tym jest dużo prawdy!
Czytać etykiety!;) Tylko to nam pozostaje!:)
A co do ceny za markę i znaczek to znam ten temat bardzo dobrze z rynku materiałów i wiem, że to co nosimy na tyłku to jest dokładnie to samo. I nie ma znaczenia czy to jest Reverved, Cropp( zresztą to akurat jedna firma LPP), Cotton Field czy jakieś inne Kaphale itp. Większość określone materiały kupuje u tych samych dostawców i czasem nawet szycie zlecają w tych samych firmach!:))
Generalnie konsument jest robiony w niezłego...balona;-))
Ale czemu się dziwić skoro większość znanych marek luksusowych samochodów jest już i tak w rękach chińczyków!:)
Zostały tylko nazwy handlowe aby nie drażnić przyzwyczajonego do nich konsumenta!:)
GLOBALIZACJA!:))
OT CO!:))
12 marca 2013, 19:33
a smakuje wam seerek wiejski z bieronki-dla mnie jest o wiele gorszy w smaku od piatnicy ,mlekovity