- Dołączył: 2013-01-29
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8
23 lutego 2013, 15:16
Czy to prawda,że po anoreksji tyje się wolno?
23 lutego 2013, 15:19
Tyje się bardzo szybko i to od pokarmów od których normalnie jedzący ludzie nie tyją
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
23 lutego 2013, 15:23
hmmmm moja kuzynka cierpi na anoreksje ( juz chyba ze 3 razy w szpitalu byla ) i wcale nie przytyla w mig . ani nie tyje . moim zdaniem przybiera bardzo powoli - gdy byla u nas na swieta to jadla duzo wiecej niz ja i z roku na rok wyglada tak samo
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
23 lutego 2013, 15:24
Matyliano napisał(a):
hmmmm moja kuzynka cierpi na anoreksje ( juz chyba ze 3 razy w szpitalu byla ) i wcale nie przytyla w mig . ani nie tyje . moim zdaniem przybiera bardzo powoli - gdy byla u nas na swieta to jadla duzo wiecej niz ja i z roku na rok wyglada tak samo
Duzo czasu spedza w ubikacji?
23 lutego 2013, 15:29
moja siostra miała anroeksję i tyła baaaaaardzo wolno (w szpitalu), a dostawała niemalże podwójne porcje jedzenia (w porównaniu do 'zdrowej' osoby)
23 lutego 2013, 15:29
Tak.A pierwszych kilku kilogramów nawet nie widać.
One 'idą' na wypełnienie wszystkich strat, nie na tłuszcz. Poza tym, po długotrwałym głodzeniu organizm nie jest jakby przystosowany do jedzenia.
23 lutego 2013, 15:38
Nie macie pojęcia o tym co piszecie.
Tyje się bardzo wolno. Zanim organizm wróci do normy i się zregeneruje potrzeba bardzo dużo czasu. A pierwszym okresie "normalnego" jedzenia można nawet jeszcze bardziej schudnąć!
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 90
23 lutego 2013, 15:51
Tycie po anoreksji jest bardzo długotrwałe i ciężkie... Trzeba drastycznie zwiększyć kalorie( jedzenie), idą za tym bóle brzucha i zazwyczaj kalorie trzeba po jakimś czasie znowu o wiele zwiększyć gdyż przestaje się tyć. Wiem co mówię, mósiałam przytyć 5 kg. I było ciężko...
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2337
23 lutego 2013, 15:56
ja tyje dosc szybko moze dlatego ze ciagle jem (doslownie kilogramami) orzechy.. ale ja na nie mam ochotę.. dziwne.. czueje sie z tym potwornie.. mam nadzieje ze ta zachcianka w koncu minie