Temat: bilans kaloryczny tygodniowy czy dzienny?

Witam chciałbym się dowiedzieć jak mam się zapatrywać na bilans kaloryczny
czy sumować wszystko tygodniowo czy dziennie?
np czy wyjdzie na to samo jeśli np codziennie zjem po 2000kcal po tygodniu wyjdzie 14000kcal
lub w tygodniu zjem ok 9000 kcal a w weekend 5000kcal wynik ten sam 14000kcal
czy to ma jakieś znaczenie? wystarczy że będę się trzymał tygodniowego bilansu?
Liczy sie bilans tygodniowy, ale ja bym ner robil odstepst wiekszych niz 50% od normy. Czyli jak normalnie jesz 2000, to co jakis czas mozesz zjesc 3000.
generalnie tak się będe starał ale chodzi mi głównie o soboty jak znajomi wpadną to jakiś alkohol musi być, dlatego chce to robić z głową :)
Z alkoholem jest taki problem ze nie powinno sie duzo jesc przy piciu.
http://rekompozycja.pl/2011/04/17/martin-berkhan-prawda-o-alkoholu-utracie-tkanki-tluszczowej-i-wzroscie-miesni/ 
dzienny. Wg mnie ważne jest,żeby jeść mniej więcej codziennie tyle samo, organizm wtedy pracuje (wg mnie) najsprawniej. A po co mu nagle niepotrzebne skoki i zmiany?;) wiadomo, raz za czas nic sie nie stanie, ale nie żeby tak było tydz/tydz:)
Bo to jest blizsze naturalnemu sposobowi odżywia czlowieka. Czasem musimy glodowac i czasem robimy sobie uczte. Dzieki temu mamy wysoki metabolizm.
http://www.youtube.com/watch?v=xS39458eiDo 
ok  ale raz na dwa tygodnie przepuśćmy, że się napije ze znajomymi wódeczki :), oczywiście uwzględnie to w bilansie - jak wiadomo alkohol jest kaloryczny co zrobić żeby nie przekroczyć tygodniowego zapotrzebowania - uciąć bardziej kalorie np w piątek a w sobote picie i się wyrówna czy tak to zrobić?:)
to jeśli już koniecznie musisz dodatkowo uwzględnia ten alkohol, to zamiast obcinac jedzenie, to 2 dni przed i 2 po, poćwicz więcej i wtedy spalisz ten dodatkowy nadmiar kcal. A najlepiej chodźcie na dyskoteki, obedzie  się bez ćwiczeń :D
może faktycznie więcej poćwiczę aczkolwiek i tak robię to regularnie :)
Cześć, ostatnio dużo czytałem odnośnie żywienia i już głupieje, czy bardzo istotne jest czy moje dieta będzie opierać się w dużej mierze na węglach i białku - bo nie będę ukrywał że wsuwanie codziennie kilku posiłków białkowych jest trochę kosztowne, czy będzie OK jeśli do białka dorzucę spokojnie węgle- np jajecznica z chlebem, albo ser biały z warzywami i kromką chleba? oprócz kolacji wtedy samo białko z warzywami i oliwą -(oczywiście wszystko w bilansie ujemnym)  proszę o poradę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.