- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 stycznia 2013, 16:44
28 stycznia 2013, 20:24
28 stycznia 2013, 20:39
28 stycznia 2013, 21:35
Pisałam już wyżej, że przez ostatnie pół roku jadłam znikome ilości pokarmu. Nie, nie wydaje mi się. Zazwyczaj zawyżam kaloryczność, bo lepiej podliczyć więcej niż mniej, ale nieważne. Przez to pół roku schudłam 10 kg, potem zaczęłam jeść więcej, gdy niektóre sprawy zaczęły się układać i utyłam 2 kg. Nie doprowadzałam się do tak wysokiej wagi. Od dziecka ważyłam dużo, zorientowałam się w gimnazjum, że czas coś z tym zrobić.Mnie tylko ciekawi, jak osoba, która doszła do masy 70 kg (no słoniem nie jesteś, owszem, ale z powietrza się to nie bierze) może mówić, że wciśnięcie czegokolwiek powyżej 800 kcal to katorga.Ja jem 1800 w dni, kiedy ćwiczę 1,5 h, 1500 w dni bez ćwiczeń, a ważę sporo mniej, więc i spalanie mam mniejsze. Nie wyobrażam sobie jeść mniej, bo bym zagryzła otoczenie z głodu. Albo masz jakieś zaburzenia albo wydaje ci się (jak mojej babci na przykład), że jedzenie ma mniej kalorii niż ma.