- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 956
27 grudnia 2012, 13:35
Ciekawe ile czasu będzie trwało jeszcze to przeżywanie ile to się nie utyło podczas świąt ![]()
Przez 2 dni nie da się utyć, jedynie przez jakiś czas będzie nam to wszystko zalegało, ale zaraz wszystko wraca do normy.
- Dołączył: 2012-12-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 71
27 grudnia 2012, 15:36
Czy w dni powszednie po obiedzie też od razu lecicie na wagę ? Patrząc na taki tok myślenia trzeba przestać jeść bo po każdym jedzeniu jestesmy cięższe...
27 grudnia 2012, 17:20
mallinkaaa napisał(a):
to wszystko siedzi w jelitach.. porządnie trzeba zrobic kupkę i tyle... mi też wyszło + 2kg
A na co dzień nie jadasz, że nie masz niczego w jelitach?
27 grudnia 2012, 17:45
ja ogolnie w ciagu dnia przybieram nienaturalnie na wadze, tzn to nie tak ze waga jest wieksza przez tresc jelitowa itp, tylko ja cala jestem wieksza w stosunku do tego jak sie budze rano, tak jakbym spodnie czy bluzki miala za male
ale w wigilie poznym wieczorem mnie przeczyscilo zdeczka :D
- Dołączył: 2012-08-30
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6
3 stycznia 2013, 09:56
Drogie Panie, nie popadajmy w paranoję. Te dodatkowe poświąteczne kilogramy to przecież woda zatrzymana w organizmie i to, co zalega w jelitach. Proponuję eksperyment - zważyć się tuż po przebudzeniu, a potem tuż przed pójściem spać - wieczorem waga będzie nieco wyższa. I co? Jojo? Diety nie działają? Nie, to fizjologia.
- Dołączył: 2012-09-29
- Miasto:
- Liczba postów: 12
3 stycznia 2013, 14:03
Chyba jestem mistrzynią :( na wadze +7 kg....
3 stycznia 2013, 16:52
przez okres świątecznych 2 tygodni +6 kg.
i co teraz powiecie? :P :(