Temat: Siemie lniane na dobre wypróżnianie, ocet jabłkowy na odchudzanie...JAk je stosować? DORADZCIE

kupiłam w sobotę ocet jabłkowy no i siemie lniane ale nie mam pojecia jak je stosować pomóżcie.....
 kup hula hop z masażerem po wczorajszym kręceniu 100 minutowym z tronu przez 2 godz nie mogłam zejsc. 
Normalnie przeczyscilo mnie na maxa haha i kto by pomyślał ze Hula z masazeram tak zadziała nie..:P
 

Ewulcia1989 napisał(a):

kupiłam w sobotę ocet jabłkowy no i siemie lniane ale nie mam pojecia jak je stosować pomóżcie.....

siemie mozesz dodac do jogurtu, albo mieszasz np. dwie lyzki z gorącą wodą lub mlekiem i robi Ci się taki kisiel/glut do zjedzenia ;) co do octu nie wypowiem się, bo nie używałam ;)
Pasek wagi
Ja siemię lniane zalewałam gorącą wodą,i wypijałam ten kisiel. Ogólnie mi to nie bardzo podchodzi. W Rossmannie są takie saszetki. Nazywają się "smaczny posiłek",albo coś na podobe. Tam też jest siemię lniane i parę innych jeszcze składników. Jest bardziej zjadliwe,o smaku jabłka,wanilii i truskawki (troszkę słodkie:)) Taka saszetka kosztuje 2 złote. A co do octu to wcale jest dla mnie nie wypijalne.  Rozcieńczałam w szklance już nie pamiętam ile,łyżkę albo dwie. Niestety nigdy nie wypiłam nawet połowy.
Pasek wagi
ja piję siemie i chwale sobie je, a robie je tak: 2 łyżeczki siemia zalewam wodą i odstawiam pod przykryciem na noc, pije je rano na czczo, tzn jem łyżeczką, odlewam nadmiar wody, podgrzemam chwile w mikrofali bo ciepłe mi lepiej podchodzi, popijam szklanką wody lub zielona herbatą
Siemię:


- 2 łyżeczki kopiate zalewam wodą, jak lekko ostygnie to piję - mozna dodać soli lub cukru, co kto lubi. Czasem zalewam tylko do połowy kubka + dolewam mleka, dodaję miodu. Ale takie pijam tylko na rozgrzanie, bo ogólnie to wolę na gęsto.

- 4-5 łyżeczek kopiatych zalać wrzątkiem i mieszać aż sie pozbędziemy grudek. w razie czego można dodac więcej w zalezności od pożądanej konsystencji, ja lubię jak jest taki "gęsty kisiel". Można zjeść samo, albo dodać czegoś, np. wanilii lub cukru wanilinowego jesli lubi słodkie, orzechy, migdały, rodzynki, kokos, pokrojone świeże owoce - co dusza zapragnie. Jak przestygnie do temp. pokojowej to zjadam, głównie jako podwieczorek lub zamiast kolacji (ale wtedy ograniczam dodatki owoców).

- czasem robię wieczorem większą porcję tego kiślu i zjadam połowę, a drugą połowę do lodówki i rano mieszam z jogurtem naturalnym, dosypuję muesli i mam jako śniadanie, a czasem jeszcze drugie śniadanie, bo zazwyczaj mnie zapycha już po kilku łyżkach.


Octu nie używałam, ale podobno łyżka na pół kubka cieplej wody na czczo

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.