Temat: dieta czy 'dieta'

Mam pewien problem z rozplanowaniem posiłków. Dręczy mnie to już od dłuższego czasu..
Od kilku lat mam problemy z BED, na diecie jestem 6ty tydzień. Zależy mi nie tylko na odchudzaniu, ale wręcz PRZEDE WSZYSTKIM na zmianie nawyków - żeby jedzenie nie rządziło moim życiem. Stąd moje pytanie.

Czy powinnam jeść regularnie, nawet jeśli nie jestem głodna, a co więcej - czuję się najedzona ?

O co chodzi ? Tłumaczę.. W ciągu roku szkolnego nie ma problemu - wstaję przed siódmą i posiłki są rozplanowane na cacy (4 dziennie co - mniej więcej - 4 godziny). Ale teraz mamy już lato, wstaję później. Staram się nadal jeść regularnie, ale brakuje mi na to czasu.

Przykładowo - dzisiaj śniadanie 9:00-9:20  II śn. - 12:20 Staram się planować tak, żeby obiad zjeść ok 16 (później wychodzę z domu). No i zjadłam II śniadanie, chociaż - NIE BYŁAM GŁODNA. Gdybym go nie zjadła moim następnym posiłkiem byłby obiad, czyli miałabym ok 7 godzin przerwy między posiłkami. Już zmieżam do celu..
Lepiej jest trzymać się 'odchudzania' i jeść regularnie nawet jeśli nie jest się głodnym, czy brać pod uwagę głębsze znaczenie słowa 'dieta' (zmiana nawyków żywieniowych na całe życie) i jeść tylko wtedy, kiedy organizm tego potrzebuje, nawet jeśli przerwy między posiłkami będą naprawdę długie ?

Dodam, że nadal jestem na etapie utraty wagi, a nie stabilizacji.
 
Czyli chodzi Wam głównie o to, żeby nie czuć głodu? Bo ja np. nie lubię jeśc, kiedy nie jestem głodna. Zawsze czekam, aż zacznie burczeć w brzuchu, bo wtedy mam przyjemność z jedzenia;)
ja początkowo tak miałam,ze jadłam,żeby tylko jeść regularnie, głodu nie czułam.
teraz organizm sam się domaga o wyznaczonej godzinie
myślę, że narazie będę się trzymać regularnego jedzenia (choć nie powiem żeby przy BED mi to odpowiadało) a może jak będę już blisko celu (wagi) zacznę się przyzwyczajać do jedzenia wtedy kiedy organizm tego potrzebuje
może to jest jakieś wyjście ..
myślę, że jak już wygrasz z BED to przyzwyczaisz się do jedzenia regularnie ;)

co do wakacji, późnego wstawania i jedzenia, to myślę, że lepiej byłoby jeść mniej, a częściej. np. co 3 godziny ;)
Bayaderko ja tez mialam/mam problem z napadami, wiesz ja rozplanowuje posilki na co 3godziny(po tym czasie spada poziom cukru co prowadzi do napadow) i jem wszystko co zaplanuje... czy jestem glodna czy nie. Na metodzie prob i bledow nauczylam sie, ze ominiecie posilku nawet jak nie jestem glodna = napadowi tak wiec JEDZ!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.