24 czerwca 2012, 20:15
Odkurzyłam książkę "Odchudzanie weekendowe" wg diety strukturalnej dr Bardadyna, która od lat leżała na półce nietknięta.
Korci mnie, żeby wypróbować jej idee w następny weekend.
Czy któraś z Was stosowała zasady strukturalnego odchudzania weekendowego??
Czy to faktycznie działa??
Podzielcie się doświadczeniami??
A jeżeli działa, to czy ktoś chętny do wspólnego odchudzania weekendowego z późniejszym porównaniem wyników??
24 czerwca 2012, 20:17
to...ja z tego co pamiętam przeprowadzała:)
24 czerwca 2012, 20:18
http://vitalia.pl/pamietnik/Toja/1109890/blog,Co-mnie-sklonilo-do-odchudzania-oczywiscie-waga-p.html
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
24 czerwca 2012, 20:32
Ja raz robiłam. Ubył mi 1kg który rzeczywiście nie wrócił. Ale powiem Ci że ja to byłam na tej diecie strasznie osłabiona i głodna. Poza tym rzadko kiedy mam wolny weekend, a nawet jeśli to staram sie wykorzystac czas zeby jak najwiecej pobyc z rodzina, wiec jedzenia tez sobie nie odmawiam. Stąd u mnie weekendy są raczej dniem szaleństwa a nie diety. Ten system jakos u mnie sie nie sprawdzil.
25 czerwca 2012, 21:11
Im dłużej czytam tą książkę, tym bardziej odchudzanie weekendowe korci.
Mam tylko wątpliwości co do obiadowego eliksiru.
Czy połączenie soku pomidorowego i tuńczyka w wersji płynnej przechodzi przez gardło bez odruchu zwrotnego?
Hmm...
25 czerwca 2012, 22:53
oj u mnie by nie przeszło;D ale ... powodzenia oczywiście życzę;)
26 czerwca 2012, 06:36
I mnie tylko to martwi w całym planie odchudzaniowym - wiem co ma dostarczyć organizmowi taki koktajl, ale równocześnie boję się jego smaku.
Chyba jednak ciekawość do efektów takiego weekendu jest większa niż te obawy.