Temat: odchudzanie a szpitalne jedzenie :/

Słuchajcie, mój problem polega na tym, że muszę się udać na parę dni do szpitala... porobić badania... martwi mnie jedynie szpitalne jedzenie... zupki na bazie rozgotowanych klusek i ziemniakow, ziemniaki pod kazda postacia, sznycle, gotowana marchewka, kluski, papki grysikowe, biały chleb, szynki konserwowe, sery topione itd... czyli moja dieta pojdzie sie paść :/ 
Juz sobie wymysliłam, ze sniadania i kolacje bede robic sobie sama, wezme ze soba pelnoziarniste pieczywo i serki ziarniste... ale co z obiadami? :/ Nie chce jesc tych węglowodanowych bomb... ale przeciez nie moge zazyczyc sobie "dietetycznej" kuchni.. jedyne co moge zrobic, to powiedziec, ze jestem na diecie lekkostrawnej, bo mam problemy z zoladkiem ;) ale czy to zalatwi sprawe..??
No ale to nie rozwiaze i tak kwesti, ze bede musiala na kolacje jesc caly czas kanapki :/ a chleb na kolacje to niezbyt dietetyczny pomysl...

help!!
dziewczyny radźcie! 
akurat na szpitalnym jedzeniu to się nie upasiesz.. nawet jak jest to serek topiony/biały chleb to ilości są takie że się nie napchasz na bank

Nie przesadzaj. W szpitalu dają tyle jedzenia, że każdy wraca z nich szczuplejszy. :D

Na śniadanie faktycznie sama możesz robić kanapki, na kolację serek wiejski czy jogurt, ale z obiadem bym nie wybrzydzała: lepsze rozgotowane kluski niż życie na jednej kanapce cały dzień.

w szpitalu dają na tyle mało jedzenia, ze nie dość, ze nie przytyjesz to jeszcze możesz schudnać;p
ale wlasnie w tym sęk, ze te ilosci sa tak małe, ze sie nimi nie najem.. wiec co? zjem, to co mi dali + jeszcze sobie dorobię kanapke, bo bede glodna.. albo zjem to, co mi dają, a za dwie godziny bede robiz kanapki, bo juz mnie dopadnie glod.. wiaodmo, brak pełnoziarnistych produktow, blonnika itd = szybki głod :/
A zdrowie przypadkiem nie jest ważniejsze niż 2kg w tą czy w tamtą??
jest... ale to jedzenie szpitalne nie jest kwintesencją zdrowia
Ja też byłam w szpitalu na badaniach i nie przytyłam na szpitalnym jedzeniu a wręcz przeciwnie jak wróciłam do domu to waga pokazała mniej, najgorsze tam chyba są zupy tak jak bym jadła wodę z ziemniakami lub kluskami bez smaku :p
Nie, nie jest kwintesencją zdrowia ale skoro trzeba się położyć to trzeba, będziesz tam ledwo parę dni i nie przytyjesz niewiadomo ile żebyś się miała czym przesadnie przejmować. 
nie sądzę, że masz się czym przejmować. nic ci się nie stanie jak dwa dni zjesz posiłki ze szpitalnego menu.. nigdy od nich nie utyłam, a ty przesadzasz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.