Temat: lepiej zjeść mało objętościowo a dużo kalorycznie , czy duzo objętościowo a mało kalorycznie??:)

?::) mam nadzieje ,ze to drugie;p 
to drugie. bo jak zjesz mało objętościowo, to szybko będziesz głodna, a jak jeszcze będzie to dużo kalorii, spowoduje tycie.
To chyba jasne - lepiej zjeść kilogram marchewek niż małą paczkę chipsów ;)

pewnie, że lepiej zjeść kg rzodkiewki która praktycznie nie ma tłuszczu i kcal niż małego kotlecika z głebokiego tłuszczu :P
a z drugiej strony to tłuszcze też są potrzebne :P wiec najlepiej to zbilansować i zjeść ROZSĄDNIE ;)))
to nie jest jasne;] bo możesz zjeść garść orzechów jest zdrowo lub też masę warzyw na to miejsce i również jest zdrowo.. ta gęstość kaloryczna się nie przekłada bo są produkty kaloryczne a zdrowe - masło, oliwa z oliwek, orzechy, suszone owoce,miód.. ale mocno uogólniając lepiej jeść dużo małokalorycznych bo większość produktów które mają stosunkowo dużo kcal/100 gram zdrowe nie są, ale ja normalnie jak się odżywiam to jem 3 posiłki dziennie i tak by się najeść no i normalne jedzenie słodycze jakoś rzadko i nie odbija się to negatywnie na mojej wadze.

123julia456 napisał(a):

pewnie, że lepiej zjeść kg rzodkiewki która praktycznie nie ma tłuszczu i kcal niż małego kotlecika z głebokiego tłuszczu :Pa z drugiej strony to tłuszcze też są potrzebne :P wiec najlepiej to zbilansować i zjeść ROZSĄDNIE ;)))

super to ujęłaś

Pasek wagi
duzo objętościwo, mało kalorycznie :P
A ja bardzo nie lubię jeść dużo objętościowo, bo uczucie sytości sprawia, że czuję się niekomfortowo i mam wyrzuty sumienia, że się tak napchałam, nawet jeśli są to np. same marchewki ;o
No nie wiem...
Nie lepiej zjeść zdrową kanapkę z żytniego chleba z pomidorem, ogórkiem, polędwicą drobiową.
Czy 0,5 kg marchewki?

Tyle samo kcal...
A kanapka bardziej odżywcza... białko w polędwicy, błonnik w chlebie, węgle
Moim zdaniem najlepiej wybrać formę pośrednią - zjeść średnią objętość i średnią kaloryczność. To fakt, że zazwyczaj produkty wysokokaloryczne są niezdrowe, ale są wyjątki: orzechy, oliwa z oliwek, tłuste ryby, masło, siemię lniane itp. A zapychanie się warzywami też nie jest najrozsądniejsze - co z tego, że zje się kg ogórków czy pomidorów? Efekt to rozepchanie żołądka, którego później nie zadowolą mniejsze porcje jedzenia, a poza tym nawet duże ilości warzyw są szybko trawione i nie zaspokajają uczucia głodu na dłużej. Także umiar i rozsądek to złote zasady zarówno odchudzania się jak i odżywiania w ogóle.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.