21 marca 2012, 12:24
no własnie co jest bardziej niezdrowe...czy jednak to to samo?
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 926
21 marca 2012, 12:39
moim zdaniem jedno i drugie to tylko polepszacz smaku..
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 42
21 marca 2012, 12:56
Z tego, co kiedyś czytałam, maggi jest o tyle niebezpieczne, że uzależnia. Najpierw używasz troszkę do jednej zupy, potem więcej, smakuje, więc dodajesz do innych, znów więcej i w końcu nie jesteś w stanie zjeść czegokolwiek bez maggi.
Zamiast kostki rosołowej polecam klasyczny rosołek, tylko chudy, a zamiast maggi - lubczyk. Oczywiście nie do wszystkiego. Wydobywa smak potrawy, ale go nie przytłacza. Byle nie za dużo.
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
21 marca 2012, 13:07
ja mysle ze jak zupa dobrze doprawiona i nie gotowana na samej wodzie to maggi nie jest potrzebna, kostki rosolowe tez nie...
ja tylko do sosow dodaje troche sosu sojowego i tyle..
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
21 marca 2012, 13:18
ja jestem pożeraczem maggi, tylko teraz nie gotuję rzeczy, do których leję maggi (zupy, kopytka, ziemniaki i tak dalej)
kostek używam rzadko, mam za to świeże zioła na parapecie i mnóstwo przypraw:)