Temat: Stres a tycie lub chudnięcie...

Witam wszystkich !

Tyle się mówi o negatywnym działaniu stresu na organizm. Chciałam się Was zapytać, jak to jest z tym stresem. Ogólna opinia lekarzy jest przeważnie taka, że pod wpływem stresu (przeważnie długotrwałego napięcia) się tyje (szczególnie w obrębie brzucha), inni zaś mówią, że się strasznie chudnie. Może te tycie w stresie to nie wina hormonów kortyzolu i adrenaliny, tylko bardziej tego, że niektóre osoby bardzo się objadają w tym czasie, zajadając stres słodyczami, czy nieregularnymi posiłkami.

Nurtuje mnie pytanie, czy jeśli ktoś żyje w stresie przez jakiś dłuższy czas, normalnie i regularnie się odżywiając, nie spożywając słodyczy, to czy też tak tyje od samego działania hormonów?

Często jestem nerwowa i nie wiem co o tym mysleć. Ale na szczęście należę do tej grupy osób, które nie zajadają stresu (wręcz przeciwnie- wogóle wtedy ciężko mi cokolwiek wziąć do ust).

A jak jest u Was? Czy podczas np. sesji egzaminacyjnej, gdzie towarzyszy długotrwały stres, tyjecie czy chudniecie?

Pozdrawiam;-) 

Pasek wagi
Mi to wtedy włosy garściami wypadają:( Ale od jakiegoś czasu biorę magnez i jest troszkę lepiej.
Pasek wagi
mysle,ze to zalezy od osoby..kazdy bedzie mial inaczej..bo jedni np-zajadaja stresy zwlaszcza slodyczami-i przez to bardziej tyja..
a inni-nie moga nic wtedy przelknac bo maja jakby skurczony zoladek i bd chudli..
jeszcze jest cos takiego-ze podczas stresu-ma sie szybsze tentno-wiec to tez moze psrawiac-ze transport we krwi jest szybszy-co prowadzi do chudniecia..ja wczesniej zajadalam chyba stres(chodz rzadko mam stresujacve sytuacje zwlaszczaa teraz)
ale juz opanowalam to-i nie zajadam zadnych sutuacji,ani smutku ani stresu..ale mam cos takiego wlasne-ze jak wokol mnie dzieja sie rzeczy-budzace mocne emocje(np jestem podniecona przyjemna sutuacja,albo podekscytowana)-to wogole nie mam ochoty nawet myslec o jedzeniu-bo jak sprobuje to mnie mdli i nic nie przelkne..bo tylko mysle o tym czyms :D
ja jak sie wkurze to mówie sobie że wale to wszytko że to co że bede gruba i jem i jem a potem ILE JA ZJADŁAM
Podczas długotrwałego stresu zawsze chudłam, powodem było brak apetytu, ból brzucha:)
Pasek wagi
ja podczas sesji bardzo duzo jadlam i troche przytylam ;( Teraz walcze z tym co przybralam...
ja tyję w stresie niestety, bo wtedy jem więcej
Ja przy długotrwałym stresie schudłam 8kg... Ale nic nie jadłam, bo co zjadłam to zwróciłam... Ale inni stres zajadają, więc tyją. 
tyję. przede wszystkim nie mogę spać i mi się cały rytm rozp*****.  w ogóle moja nadwaga wynika głownie z niehigienicznego trybu życia, nie objadam się jakoś strasznie. dzisiaj np.: w ogóle nie spałam :/ stres właśnie. całą noc nie jadłam, teraz jestem głodna, ale nie chce mi się iść po nic do sklepu i pewnie nie będę jadła do wieczora, metabolizm wymięka przy takim niespaniu :(

edit: i podgłodywaniu że się tak wyrażę ;)

do tego wszystkiego stres mnie dosłownie unieruchamia, potrafię leżeć przez kilka dni.
Pasek wagi
Ja jak się stresuję lub jestem zdołowana czy znudzona, to jem duuuuuuuużo więcej. Nawet jeśli mój stres/przygnębienie wynika z faktu, że wyglądam, tak jak wyglądam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.