Temat: dieta mm, indeks glikemiczny

witam! od dziesięciu dni żywię się zgodnie z zasadami I fazy diety mm, a waga ani drgnie. 
jem duże porcje, ale głównie surowe warzywa -> do każdego posiłku po 3-4 różne:
seler, pietrucha, marchew, papryka, czasem kilka oliwek, cebula, kalafior, pomidory, ogórki, sałaty, kapusta, czosnek, szpinak) 
plus do posiłków węglowych (wymiennie)
wasa żytnia + twaróg chudy + soja + cieciorka + pumpernikiel (bez słodu, miodu itp) mleko 1,5%, maślanka i kefir (konecki), pomidory w puszcze (bez cukru) raz zjadłam spagetti PP.
do tłuszczowych:
kawałeczek sera żółtego, jajka, ser favita light, mozarella, czasem kropla oliwy do sałatki (jestem wege- słabo z pomysłami na te posiłki...jem głównie warzywa)

 dodam, że nie podjadam miedzy posiłkami, często robię dużo dłuższe przerwy niż zalecane, zdarzyło mi się opuścić kolację i ... czasem pije alko :( 

 w ogóle nie chodzę głodna, czuję się lepiej i nie jem słodyczy, co jest super, ale nie chudnę. czy to możliwe, że waga jeszcze ruszy, czy powinnam "coś" zmodyfikować? moje grzechy są niewybaczalne?

 bardzo proszę o wypowiedź osoby, które stosowały dietę.
Pasek wagi

Cześć, też próbuję jeść zgodnie z MM, ale jem 4 posiłki dziennie w kolejności: 6.00 B/W, 11.00 B/W, 16.00 B/T, 20.30 B/T. Posiłków nie opuszczam nigdy, jeśli tak robisz to jest to błąd.Warzywa do każdego posiłku, głównie zielone, w sumie około 800-1000g dziennie. Wasa, pumpernikiel, chudy twaróg, produkty odtłuszczone i light wyeliminowałem całkowicie, gdyż staram się stosować zasadę unikania produktów silnie przetworzonych. Jeśli nabiał to półtłusty (do 4% tłuszczu jem wszystko), jeśli węglowodany to makaron z mąki pp lub durum lubelli albo podravki, ryż basmati, chleb domowy z mąki 2000, zarodki pszenne, płatki owsiane. Serów żółtych nie jem, gdyż te znajdujące się w sprzedaży to w miażdżącej większośći nie są sery dojrzewające, ale produkowane taśmowo z utwardzonych tłuszczy roślinnych, tym bardziej jakichś seropodobnych topionych mixów czy innych świństw w rodzaju almette. Co do podjadania, to ja osobiście podjadam, w pracy mam w kieszeni zawsze paczuszkę migdałów (zdrowe tłuszcze), 150g starcza mi na około tydzień, a w domu około 18-ej lubię wypić kubek kakao czy zjeść dwie - trzy kostki gorzkiej czekolady. Jeśli muszę słodzić, to używam stewii.

Myślę że w MM oprócz samych indeksów, chodzi też o to żeby odżywiać się zdrowo, a nie śmieciami. Produkty naturalne, nisko przetworzone, "domowe", zdrowe tłuszcze, odpowiednie proporcje, urozmaicone posiłki, węglowodany złożone zamiast prostych, warzywa zielone bo alkalizują, owoce niektóre i na czczo, białko w każdym posiłku, ale nie w idiotycznych ilościach jak na Dukanie, ale jako jeden z elementów diety a nie jedyny. Efekty przyjdą ale dwa razy wolniej niż jeśli będziesz jadła jak dukanowcy - organizm potrzebuje czasu żeby się przestawić, ale uważam że MM jest znacznie zdrowsza.

bardzo dziękuję za odpowiedź!

chyba potrzebowałam, żeby ktoś mi powiedział że powinnam odstawić żółty ser - wiem, że to syf...
produkty odtłuszczone tez nie są ok, ale chudy twaróg? moim zdaniem jest to produkt należący do tych "zdrowych". istnieją argumenty przeciwko ? (oprócz tego, że zawiera o wiele mniej wapnia)
dzięki za podwójne podkreślenie, że powinno się jeść zielone warzywa. jem głownie czerwone i białe...

Nie zależy mi na tym, by schudnąć szybko.  mam do zrzucenia 20kg (do bmi 22) i zamierzam się tego pozbyć pomiędzy 7 a 12 miesiącem ;) dukan odpada...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.