Temat: przekąski w kinie

podobno popcorn najlepszy, ze najmniej kaloryczny i inwazyjny z tych wszystkich przekąsek

zassać colę zero i skupić się na filmie. jeść powinno się przy stole-świadomie, inaczej uczysz się złych nawyków.

nutella

Ja jutro wybieram się do kina i też miałam z tym niemały problem. W końcu jednak decyzja podjęta - biorę mandarynki i mieszankę studencką. :D

smakowe wafle ryżowe:) szit ale smaczny;p poza tym: ciastka (owsiane jak ma być zdrowo), orzeszki, paluszki, prażynki, chipsy, bakalie, rodzynki, suszone owoce, mandarynki tez są spoko, popcorn oczywiście (nie ma jakoś baardzo dużo kcal), wafelki (moje ulubione;D) w sumie z tematu nie wynika czy ma być dietetycznie;D

ja nie wiem jak mozna w kinie jesc ....tam sie idzie film ogladac a nie jesc ....dziewczyny nie przesadzacie z tym jedzeniem w kinie ...no ale ja tez nie podjadam przed tv

Nic mnie bardziej nie wkurza jak ludzie jedzący w kinie. Ja rozumiem, że popcorn jest kinowy, ale do  jasnej cholery w kinach jest podawany w pudełku wiec nic nie szeleści. A ludzi, którzy otwierają szeleszczące torebki w kinie - chipsy, batony, ciastko cokolwiek - mam ochote ZABIĆ.

Chociaz z tym popcornem to tez nie jest tak cudownie, bo raz siedział obok mnie dzieciach który jadł ten popcorn z taką pasją ( i do tego chyba miał głośnik w gębie ) że prawie nie słyszałam filmu.

I mandarynki, rly? Chcecie zafundować innym ludziom w kinie doznania zapachowe? Mandarynki wydzielają bardzo zapach. Przestańcie być takimi egoistkami i wkurzać ludzi dookoła.

a ja tam zawsze biore( i na diecie tez brałam) zestaw popcorn+cola zero

po prostu lubie cos chrupac i juz. No i bez przesady, ja rozumiem ze mozna sie martwic Nachosami, ale popcorn jest leciutki, średnie opakowanie to ok.350 kcal, a starcza mi na cały film chrupania ;)

Nie lubię jeść w kinie i jak ktoś obok mnie chrupie to mam ochotę pogryźć. Powinien być zakaz jedzenia w kinach tak jak w teatrach nic się nikomu nie stanie przez te 2-3h bez jedzenia