3 listopada 2011, 15:11
Czytałam tutaj że karpatka (1 kawałek) ma 300pare kcal a gdzieś indziej przeczytałam że ponad 500 to ile w końcu ma bo mam w domu i nie wiem czy mogę się skusić na pół kawałka karpatki;D Dodam że była robiona z proszku także chemia:/
3 listopada 2011, 15:40
No niesety mam problemy ze słodyczami nie mogę się od nich powstrzymać zresztą moja dieta polega na tym że będę jadła wszytsko tylko w małych ilościach tak jak wcześniej wspominałam mam do zrzucenia tylko 4 kilo.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
3 listopada 2011, 15:41
Agaszek a moze to nie takie złe ;) jak się jest na słodyczo-głodzie to lepiej może przymierzyć się do połóweczki małego kawałka i na tym poprzestać, niż odciąć zupełnie źródełko, a potem rzucić się z obłedem w oczach na pół brytfanki ;))
laguna- to moze jakiegoś wartosciowego słodycza, dwie kostki gorzkiej czekolady, suszony owoc lub chociażby łyżeczka miodu albo nutelli?
Edytowany przez farminkaa 3 listopada 2011, 15:42
3 listopada 2011, 15:43
Agaszek oj tam ale mam boczki i wanciął jak siadam:D:D
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
3 listopada 2011, 15:44
Nigdy nie sprecyzują Ci tak kalorii. Wszystko zależy od wagi, składników. Dlatego najlepiej robić takie ciacho samemu i wszystko dokładnie wyliczyć.
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
3 listopada 2011, 15:58
boże karpatka za mną od 2 dni wchodzi :D
Na szczęście nie chce mi się robić
![]()
Ostatnio jadłam z malinową galaretką mniam <3
3 listopada 2011, 16:02
A ja Ci proponuję się nie zastawiać ile to może mieć kcl. Po prostu zjedz ten kawałek jeśli masz na niego ochotę. W końcu karpatki nie jadasz codziennie (tam mi się wydaje przynajmniej). Czy ma 300 czy 500 co za różnica. Pójdziesz na spacer to część spalisz i już.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
3 listopada 2011, 16:18
karpatka ma na pewno sporo.....samo ciasto to kostka masła, mąka i cukier;)
krem też trochę ma
Jesteś 1 dzień na diecie i karpatką sobie dogadzasz;) no no;)