25 października 2011, 14:54
Pozwalacie sobie na taki ser? Ja czasem jem na kanapce, czasem grilluję i jem na obiad z warzywami.
Nie przeszkadza mi ilość tłuszczu, bo uważam że to nie od niego się najbardziej tyje. Ser pleśniowy jest zdrowy.
Cały krążek firmy turek to 420 kcal.
Turek figura ma niewiele mniej..
Za to znalazłam w Lidlu ser pleśnowy mający 211 kcal/ 100 g, czyli krążek 125 g- (taki sam jak turek) ma 264 ! Naprawdę polecam, jest bardzo smaczny. W składzie żadnych dodatkowych składników itp. Krążek w niebieskim papierku z czerwonymi elementami, firma FROM'O DOR czy jakoś tak :)
Edytowany przez Chloe. 25 października 2011, 14:56
25 października 2011, 15:47
ja kocham sery pleśniowe! jem teraz i na dicie tez jadłam. Sa moze kaloryczne ale to damo białko i tłuszcz- sa idealne na kolace. A ile wapnia ;)
uwielbiam w kazdej postaci: makaron ze szpinakiem i gorgonzolla, tortille z serami plesniowymi, nalesniki, lub po prostu 100-g klin lazura podany na liściach sałaty na kolacje. Na wage mi to nie wpływa, z reszta nie rozumiem czemu wiele ludzi uwaza je za "ZŁO" na diecie...
- Dołączył: 2009-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2224
25 października 2011, 15:48
Ja uwielbiam, ale nie przesadzałabym z mówieniem, że jest zdrowy - składa się z tłuszczy nasyconych, więc jest wprost przeciwnie :)
Ale raz na jakiś czas na pewno można zarówno camemberty, jak i twarde sery pleśniowe.
- Dołączył: 2009-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2224
25 października 2011, 15:50
> ja kocham sery pleśniowe! jem teraz i na dicie tez
> jadłam. Sa moze kaloryczne ale to damo białko i
> tłuszcz- sa idealne na kolace. A ile wapnia ;)
> uwielbiam w kazdej postaci: makaron ze szpinakiem
> i gorgonzolla, tortille z serami plesniowymi,
> nalesniki, lub po prostu 100-g klin lazura podany
> na liściach sałaty na kolacje. Na wage mi to nie
> wpływa, z reszta nie rozumiem czemu wiele ludzi
> uwaza je za "ZŁO" na diecie...
Z powodu na wysoką zawartość złych tłuszczy. Jeśli ktoś nie tylko chce schudnąć, ale też zdrowo jeść, nie powinien folgować sobie z takimi rarytasami :)
25 października 2011, 15:56
> Ja uwielbiam, ale nie przesadzałabym z mówieniem,
> że jest zdrowy - składa się z tłuszczy nasyconych,
> więc jest wprost przeciwnie :)Ale raz na jakiś
> czas na pewno można zarówno camemberty, jak i
> twarde sery pleśniowe.
Tłuszcze nasycone nie są niezdrowe, są nam potrzebne. Jak ze wszystkim- nie można z nimi przesadzać.
Warto jednak pamiętać że jest istotna różnica między naturalnymi tłuszczami nasyconymi pochodzenia zwierzęcego a tłuszczami nasyconymi w formie uwodornionych olejów roślinnych- występują w margarynach, kupnych ciastach i ciastkach, fast foodach, nadziewanych cukierkach i czekoladach gorszej jakości, zupkach w proszku, serkach topionych, batonach- nawet tych musli, w proszkach typu "pomysł na" - te tłuszcze są BARDZO niezdrowe.
25 października 2011, 16:02
Jak najbardziej jem sery pleśniowy. Nie można dać się zwariować diecie.
25 października 2011, 16:34
uwielbiam sery pleśniowe ale jak na razie szkoda mi na nie kalorii. może jeśli przejdę na montiego..
25 października 2011, 16:39
nie przepadam za serami plesniowymi. smakuja mi sery goralskie (typu oscypek - w czasie wrzesniowych targow rolniczych w naszym miescie musialam sobie taki sprobowac z grila z zurawina, badz "sznurki)
ponadto z serow lubie zwykla kostke. kroje w (w grube) plastry i wcinam, kawalek daje chomikowi, jest w niebowziety
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
25 października 2011, 16:53
wow to musze dokladnie poczytac sklad i przemyslec sprawe sama jak to z tymi serami jest bo ja bardzo bardzo lubie a chciałam zrezygnowac przez diete z nich....jak dobrze ze jestescie
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
25 października 2011, 16:56
nie nawidze tego smaku albo mozarella FUJ ale każdy ma inny gust
25 października 2011, 16:59
z reszta nie rozumiem czemu wiele ludzi>
> uwaza je za "ZŁO" na diecie...Z powodu na wysoką
> zawartość złych tłuszczy. Jeśli ktoś nie tylko
> chce schudnąć, ale też zdrowo jeść, nie powinien
> folgować sobie z takimi rarytasami :)
Zgadzam sie z Chloe. W diecie wiekszosć iosób zdchudzajacych sie zdecydowanie brakuje zwykle jakichkolwiek tłuszczy, a nasycone tez nam sa potrzebne. Nie te trans, z batonów etc(chociaz z rezygnowania CAŁKOWICIE ze słodkości tez jestem przeciwniczka- dieta to nie ma byc jakas katorga),, ale te naturalne w tłustym mleku, smietanie czy własnie serach sa ok. Ponadto sery maja niski IG wiec szybko daja uczucie sytosci, no a o walorach smakowych nie trzeba wspominac ;)