30 września 2011, 21:39
No mam problem. Waga stoi od jakiegoś miesiąca, może trochę mniej. Robię wspaniale, jestem żywym przykładem jak można się za siebie wziąć i przejść taką metamorfozę, a jednak się obwiniam, że w jakimś posiłku jest za dużo kcal, np. uznałam ostatnio, że to wina jogurtu naturalnego i jem tylko jeden dziennie.
No i pytanie jest takie, co ja mam jeść na kolacje? bo dzisiaj zjadłam serek wiejski i sałatę z pomidorem i gotowanym udkiem kurczaka (ono miało ok. 140 kcal), całość posypana bazylią.
Po obliczeniach wychodzi, że zjadłam na około 400 kcal. To trochę za dużo , czyż nie?
Poradźcie co mam jeść, co wy jecie, bo ja już nie mam siły.
Z góry dziękuje ;)
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 1488
30 września 2011, 21:45
no na kolacje to raczej duzo ja tyle to na obiad zjadam jak jestem w trybie "liczenia" a na kolacje serek wiejski (200g) i pomidor albo papryka i tyle, nie wiem czy to zdrowo ale mi to wystarcza
30 września 2011, 21:48
ja jem twaróg z łyżką oleju lnianego i pomidorami koktajlowymi = 320 kcal
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2976
30 września 2011, 21:49
zalezy na ilu kaloriach jestes ;))
30 września 2011, 21:50
A jeśli nie liczę kcal? Zobaczcie do pamiętnika, to mój jako tako typowy jadłospis.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
30 września 2011, 22:04
hmm jak byłam na 1200 kcal to moja kolacja miała 200 kcal i jadłam białko - zazwyczaj jakiś jogurt.
30 września 2011, 22:28
a nie masz mozliwosci, zeby wiecej jesc w ciagu dnia, i wtedy leciutka kolacja?
Edytowany przez TraVirgolette 30 września 2011, 22:28
1 października 2011, 12:07
a ja myślę, ze 400 kcal to nie jest zbyt dużo na śniadanie. moja kolacja zawsze miała 600-700 kcal. wiem, jestem chłopakiem itd itd, ale to nie oznacza, że dziewczyna ma jeść od razu o połowę mniej. ja osobiscie jak nie zjem dużej kolacji to potem nie mogę zasnąć i po godzine czuję się głodny
może spróbuj postawić na jakąś rybę z puszki + dużo warzyw. tak żeby było dużo ilosciowo i objetosciowo a kalorycznie srednio.