14 września 2011, 18:11
Hej, mam takie pytanie - czy od zaparć się tyje?
Wiem jedynie, że ciężko schudnąć mając zaparcia, ale czy osoba szczupła spożywająca nie więcej niż 2500kcal dziennie, wypróżniająca się 2 razy w tygodniu może przez to przytyć? Znam osoby, które są chude i nie dbają za bardzo o dietę, a wcale nie latają do kibla codziennie... Jak myślicie?
14 września 2011, 18:15
ja tez mam problem z zaparciami i chodze z wielkim brzucholem a waga nie maleje, dopiero troche zmaleje jak sie wyproznie raz na 5 dni ;/
14 września 2011, 18:18
No schudnąć to ciężko przy zaparciach ;/ ale w moim przypadku nie chodzi o chudnięcie, ale o normalne jedzenie i zachowanie prawidłowej wagi...
14 września 2011, 18:41
Od zaparć się nie tyje, bo to - z tego, co wiem - zaleganie resztek pokarmu w przewodzie pokarmowym. Jak się mylę proszę mnie poprawić.
To nie tłuszcz, więc nie można moim zdaniem mówić o tyciu.
"Dietetyczna przyczyna zaparcia - nadmierne zagęszczenie kału
Jeśli zauważymy, że nasz stolec jest twardy lub zbity w grudki, świadczy to, że organizm otrzymuje zbyt mało płynu lub za mało błonnika roślinnego. Stolec bogaty w błonnik absorbuje bowiem wodę, nie dopuszczając do jej wchłonięcia przez ścianki jelita, a tym samym do nadmiernego zgęszczenia kału, czyli wysuszenia. Wysoki deficyt błonnika może spowodowac, że odwodniony stolec jak korek zatyka jelito grube, utrudniając wypróżnienie. Oddawanie stolca jest wówczas bolesne i odbywa się rzadziej niż normalnie."
14 września 2011, 19:01
chyba było ładniejsze słowo niż 'kibel' hm?:P
edit. nie doczytalem:)
Edytowany przez adveenture 14 września 2011, 19:17
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 4286
14 września 2011, 19:02
> chyba było ładniejsze słowo niż 'kibel' hm?:Ptak,
> jest to możliwe.
dlaczego??
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 928
14 września 2011, 19:09
na wadze jest więcej, ale to z pewnością nie tłuszcz ( o ile nie jesteś na dodatnim bilansie), a ten zalegający pokarm w jelitach.
też tak mam ;)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
14 września 2011, 19:55
Powiem ze swojego doswiadczenia bo mam z tym problem od urodzenia az do dzisiaj. Od zatwardzenia mozna przytyc. W sensie takim ze zwieksza sie nasza waga... Bo skoro w jelitach zalega nam kal, a nie jest on przeciez lekki to waga idzie w gore... Gdy wyprozniamy sie raz na 5 dni nie jestesmy w stanie wyrzucuc z siebie wszystkiego wiec to co zostanie nie dosc ze truje nas od srdoka to jeszcze zwieksza nasza wage... Ja juz naprawde wyprobowalam wszystkich sposobow. Moja mama byla pielegniarka i tez zawsze robila wszystko zebym sie oczyszczala ale zawsze byl z tym problem bo malo co na mnie dzialalo... Ale duzo warzyw przedewszystkim zielonych, oliwy lyzka dziennie i przynajmniej 1,5 litra wody i wtedy wyprozniam sie w miare regularnie... Teraz szwagire przepisal mi tabletki, ktore reguluja matabolizm bo wrocilam z anglii z 6 dodadkowymi kilogramami i tylko dlatego ze chodzilam do ubikacji raz na 3-4 dni.... lipa ale niestety nie ma na to jakiegos zlotego srodka jesli ktos urodzil sie ze sklonnosciami do zaparc tak juz mu zostanie. a wole nie myslec co bedzie w ciazy kiedy te problemy pojawiaja sie u osob ktore wczesniej wyproznialy sie normalnie... jakos trzeba sobie radzic. Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
14 września 2011, 20:57
a mnie sie jednak wydaje, ze osoby, które czesto i gesto sie wyprózniają, szybciej gubią kg,
w koncu to szybka przemiana materii