7 lipca 2011, 21:12
Czytałam artykuł, że pół grejpfruta należy jeść po każdym posilku( minimum 30 minut po), ponieważ usprawnia trawienie i działa 'odchudzająco' . Ja jem jedynie po obiedzie i kolacji. I oto jest moje pytanie. Czy można jeść po kolacji te pół grejpfruta? Słyszałam, że na noc nie należy jeść owoców, a w końcu grejpfrut to owoc.
7 lipca 2011, 21:14
Jadlem przez 4 miesiace grej na noc i nic zlego sie nie dzialo. Wiec jedz smialo.
7 lipca 2011, 21:20
A nie zauważyłeś różnicy w spadku wagi jak je jadłeś a jak ich nie jadłeś na noc ?
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
7 lipca 2011, 21:31
Zamierzasz jesc grejpfuta po kazdym posilku przez cały okres diety? Przeciez to bez sensu......Samo jedzenie tych owocow Cie nie odchudzi,moze jedynie zahamuje laknienie. Ja bym postawiła na większą różnorodność i nie jadła "bo tak trzeba".......zwlaszcza po kolacji
7 lipca 2011, 21:33
Nie widać że napisałam, że jedynie po obiedzie i kolacji ?:) A że bardzo lubię grejpfruty to mi pasuje a nie że tak trzeba.
7 lipca 2011, 21:36
U mnie owoc wieczorem od razu hamuje chudniecie. Owoce powinno sie jesc rano na czczo po 20 min. przed sniadaniem gdyz owoce sa szybko trawione i spozywane po posilku bede fermentowac i powodowac wzdecia.Nie dotyczy to owocow jagodowych ( maliny, truskawki, jagody.....) te mozna jesc do sniadania gdyz nie fermentuja. Owoce tez zawieraja cukier. Fruktoze, wiec lepiej nie jadac ich wieczorem.
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
7 lipca 2011, 22:00
grejpfrut dobra rzecz, słyszałam, że jedzenie połówki przed posiłkiem pomaga szybciej go strawić.
jeśli zmieścisz się w limicie kalorycznym z tymi owocami to śmiało szamaj :)
7 lipca 2011, 22:03
Grej akurat wspomaga odchudzanie. Jadlem jak byly po 3zl za kilogram:P Kupowalem sobie po jakies 10kg:) Teraz sa 2 razy drozsze i jakies takie brzydkie :/. Ale napewno poskramia apetyt.
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
7 lipca 2011, 22:39
Jadłam nieraz owoce wieczorem, nawet przy odchudzaniu, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że się nie powinno i nie zahamowało to spadku wagi. Tyle, że wykluczyłam wtedy całkowicie chleb, makarony, kasze, ryż itp. produkty. Teraz, kiedy już się nie odchudzam, jem czasami owoce wieczorem, jak mam ochotę, waga od tego nie wzrasta, jem właśnie grejpfruta, jabłko, truskawki, porzeczki, maliny, czyli te mało słodkie owoce.