20 czerwca 2011, 21:34
zauważyłam że mam takie coś że mogłabym jesć cały czas zawsze mam na coś ochote nawet 5 minut po obiedzie mogłabym jeść cały czas zjem coś i myśle już o następnym i trchę mnie to denerwuje bo nie mogę się na niczym skupić;/ jak byłam w krk było sporo żarcia a ja dojadając swoje i tak bym jadłą i jadła.... ktoś tak ma?
Edytowany przez samotna1780 20 czerwca 2011, 21:47
20 czerwca 2011, 21:59
u mnie jest to samo,zjem obiad mysle co by tu zjesc slodkiego,natomiast jak sie najem slodkim to zachciewa mi sie czegos ostrego jak chipsy np i tak w kolko,gdyby nie to ze chce schudnac to bym jadla co 30 minut ;((((((((
20 czerwca 2011, 21:59
tyle że samotna nie ma chudnąć :) ale rozumiem twoją frustrację, bo to utrudnia życie i utrzymanie jednej masy ciała.
a jesteś pewna że to apetyt a nie np. głód, bo jesz bardzo dużo posiłków z wysokim IG? bo wiesz, przytyć można też na rzeczach które mają niski IG a za to są bardzo kaloryczne i zdrowe . moze tobie nie służy jedzenie za dużo cukru bo wtedy możesz właśnie jeść i jeść bez końca aż przesadzisz w tą drugą stronę.
20 czerwca 2011, 22:00
wtedy trzeba coś robić ;D
20 czerwca 2011, 22:06
koloryczerni ja mam obawy jeszcze czasem a schudłam na głodówkach \odmawiałam sobie i czasem nadal odmawiam może to to? ale denerwujące jest to bo w krk jadłąm 6 ogromnych posiłków i dojadałam obwarzanki jogurty musli batony i mimo że byłam napchana dalaej miałam ochotę jeść;/
20 czerwca 2011, 22:41
samotna chodzisz do psychologa nadal? bo to moga byc poczatki kompulsow,albo po prostu strach przed nimi który powoduje to, że "dojadasz". Ja mam tak bardzo często, najczęściej rano i późnym popołudniem (kolo 17).Wole od normalnego posilku coś podjeść, zjeść parę ciastek. Boję się kompulsów, bo kiedyś je miałam i "zaleczyłam" zaawansowaniem anoreksji..ale to rownie dobrze moze byc bardzo często po prostu ochota na cos, to sie zdarza:)