Temat: za dużo przypraw?

Ostatnio gotowałam sobie obiad u rodziców i Mama zwróciła mi uwagę, że używam zbyt dużo przypraw. W sumie zgadzam się trochę, naprawdę sypię ich dużo, szczególnie ostrą i słodką paprykę - mięso jest calutkie czerwone, trochę zlatuje (od nadmiaru ;) marnuję, hehe), jednak może mi to zaszkodzić? Nie miałam problemów z żołądkiem, a jem tak ponad pół roku.
przyprawy są ok, ostre podkręcają metabolizm;) jedynie nie używaj lub używaj umiarkowanych ilości soli;) zioła i przyprawy są ok;)
nie solę w ogóle - chyba, gdy używam curry - sypie identycznie jak tą paprykę, mięso calutkie żółte, ale wybieram tą, w której sól w składzie jest bardzo daleko. :-)
Wedlug najnowszych badan wynika ze szkoldiwosc soli to bzdura na kolkach i okazuje sie ze ci co soli nie ograniczaja zeja dluzej i zdrowiej w przeciwienstwie do tych ktorzy staraja sie jesc soli jak najmniej.
Pasek wagi
Mi sól po prostu nie smakuje od zawsze... więc unikam :)
mi w sumie nie robi różnicy - nasłuchałam się, że niezdrowa, to odstawiłam ;) zawsze mi gotowała Mama, a ona używa tylko pieprzu, soli i czosnku : P ja pokochałam przyprawy :)
> Mi sól po prostu nie smakuje od zawsze... więc
> unikam :)
mi również. baaardzo łatwo się odzwyczaić. Ja używam za to sosu sojowego:)

Mnie te najnowsze badania nie przekonują, wiadomo nie od dziś,ze sól zatrzymuje wodę i od niej się puchnie!

uwielbiam czosnek, bazylię , oregano, pieprz, curry, paprykę słodką, zioła prowans.....i wiele innych:)
Ja też dodaję sosu sojowego do wielu potraw, a sushi sobie bez niego nie wyobrażam :P
przyprawami można sól zupełnie zastąpić- mój Mąż nawet nie zauważył, że je niesolone potrawy :P
no mnie te badania przekonuja bo grupa badanych bala spora
Pasek wagi
też potrafiłam dawniej przesadzić z przyprawami zwłaszcza solą i magą do zup. Taki rosół zamiast być żółty był ciemny brązowy tyle jej lałam ! Nigdy więcej nie będe tego robić, miałam przez to problemy z żołądkiem, zatrzymywaniem wody w organiźmie .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.