- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2024, 18:38
Witam jestem na redukcji 1800 kcal wszystko jest dobrze jak siedzę w domu przestrzegam jadłospisu zrobionego przez dietetyka schudłam już 17 kg ale mam pewien problem gdy chodzę do pracy mianowicie nie umiem w pracy jesc bo nie umiem jeść w biegu mam 20-30 min przerwy to też zależy a ja muszę conajmniej z 40 minut mieć na to żeby powoli zjeść. Jak siadam w pracy do jedzenia to aż mnie odrzuca od jedzenia NIEWIEM już co robić miał ktoś taką sytuację . Zmiany 8h raz III zmiany raz II Różnie mam zależy od miesiąca itp niby jestem w pracy głodna ...przyzwyczaiłam się gdy nie pracowałam że dostanę jesc co 4 h wsensie że posiłek co 4h jem 4 posiłki dziennie .. później oczywiście gdy przychodzę z pracy zjadłabym wszystko...;/ eh (praca fizyczna )
31 marca 2024, 18:46
Przejdź na mniejszą ilość posiłków i nie jedz w pracy, jak nie masz ochoty, albo zjedz, nie wiem, jabłko. Nie ma nakazu jedzenia co 4h.
31 marca 2024, 20:26
zjedz ile dasz radę, a resztę zjedz po pracy. Ilość i czas posiłków nie ma jakiegos strasznie dużego znaczenia. Nie dajmy się zwariować..
31 marca 2024, 23:22
bierz do pracy jedynie jakieś łatwe, szybkie do zjedzenia przegryzki i rozciągnij posiłki w czasie. Jedzenie co 4h tylko napędza głód.
1 kwietnia 2024, 06:50
albo zastanów się nad tym co można jeść szybko, może kanapki? Na to nie trzeba dużo czasu, albo zmniejsz liczbę posiłków i jedz duże śniadania w domu, przez co powinnaś być dłużej syta
1 kwietnia 2024, 09:22
zniszczysz sobie tylko psychikę. Przygotuj sobie coś co szybko się je. np. kanapki, owsiankę lodowkową, naleśniki itp Nie wiem co lubisz jeść. I zrón te posiłki mniejsze, żeby zdążyć zjeść.
1 kwietnia 2024, 11:37
Jesli nie jesteś głodna w pracy to nie musisz jeść. Jeśli jednak cię ssie to bym wybrała coś co się w miarę szybko je. Generalnie ważna jest kalorycznosc w ciągu dnia a nie to czy jesz 3 czy 5 posiłków. Ja osobiście wolę 3 większe niż 5 popierdułek - raz że czuje się najedzona, dwa że nie muszę co chwilę myśleć o kolejnym żarciu a trzy, nie wywala mi ciągle insuliny w górę. Mniej mi się też chce jeść. Jak jem często to ciągle mi się chce coś jeść, podjadać. Przy mniejszej ilości posiłków tak nie mam. Ale to kwestia bardzo indywidualna. Niektórzy sobie chwalą 2 posiłki na dobre ale takie konkretne po 1000 kcal.
1 kwietnia 2024, 20:32
Jesli nie jesteś głodna w pracy to nie musisz jeść. Jeśli jednak cię ssie to bym wybrała coś co się w miarę szybko je. Generalnie ważna jest kalorycznosc w ciągu dnia a nie to czy jesz 3 czy 5 posiłków. Ja osobiście wolę 3 większe niż 5 popierdułek - raz że czuje się najedzona, dwa że nie muszę co chwilę myśleć o kolejnym żarciu a trzy, nie wywala mi ciągle insuliny w górę. Mniej mi się też chce jeść. Jak jem często to ciągle mi się chce coś jeść, podjadać. Przy mniejszej ilości posiłków tak nie mam. Ale to kwestia bardzo indywidualna. Niektórzy sobie chwalą 2 posiłki na dobre ale takie konkretne po 1000 kcal.
tez tak mam. Przy 5 posiłkach to chodziłam ciągle głodna bo było dla mnie za mało jednorazowo
1 kwietnia 2024, 21:26
dziekuje za odpowiedzi :) chyba rzeczywiście zjem w pracy tylko tyle żeby nie burczało w brzuchu a w domu dojem poprostu np do obiadu więcej . Mi 4 posiłki akurat odpowiadaja i tego bym zmieniać niechciala pozdrawiam dziewczyny