Temat: Odchudzanie i słoiczki z obiadkami i deserkami dla dzieci.

to tylko w Polsce moze byc mozliwe w w krajach E. zachodniej nie ma na sloiczkach MOM, jest czyste miesa

Mi tam one smakuja :D teraz jem je już raczej rzadko, bo troche mi sie znudziły, ale pamiętam ze ze 2 lata temu to miałam taka faze, ze ze 2 razy/tydz jadłam taki obiad na szybko: 2x BoboVita lub Gerber "Indyk z wazrywami i kluseczkami" do tego wkarajałam szynke i miałam obiad w 5 minut. Moze nie były to rarytasy, ale byłam wtedy na diecie i jak ktos chce bardzo szybki biad to juz lepiej jesc to niz zupkę z proszku

powiem w skrócie: ale już wymyślacie, dieta na słoiczkach... żal
czytałam o tym artykuł w super linii chyba z 2 miesiące temu, to jest dla dzieci, nie dla dorosłych, nie można się na tym skupić i funkcjonować normalnie, już nie mówiąc o stanie organizmu po takiej "diecie", jako urozmaicenie diety ok, ale dziewczyny jest tyle pysznych rzeczy które można dietetycznie przygotować w mniejszy lubi większy sposób więc lekko bez przesady

ja raz po przekłuciu języka miałam tak opuchnięty język że musiałam jeść tylko płynne dania lub takie właśnie jak te w słoiczkach. Jadłam często zimne z lodówki tarte owoce z gerbera, łagodziło ból ale byłam po tym tak masakrycznie głodna że nie potrafię zrozumieć jak ktoś potrafi się na tym odchudzać xD

o fuj, obrzydliwe :D ja czasem jem te gerberki ale tylko owocowe i jako dodatek do owsianki a nie jako obiad - bleeeee:P

Owszem, też zajadam czasami słoiczki dla dzieci. Jednak tylko te musy owocowe, jako dodatek do makaronu durum i serka wiejskiego, żeby osłodzić całość. Są strasznie pyszne, a w dodatku jeden taki słoiczek to zawsze 70-80 kalorii- bardzo niewiele.