- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2021, 15:09
Hej!
Od ubiegłego czwartku jestem na diecie pudełkowej 1800 kalorii. Nie mam za wiele ruchu, pracę mam siedzącą, a jeśli chodzi o sport to 6 km dziennie szybkiego spaceru... Waga od czwartku spadła tylko o 0,5kg, a ja chodzę przejedzona, w ogóle nie czuję głodu.
Dodam że do tej pory jadłam baaardzo dużo słodyczy. W sumie to zamiast obiadu jadłam kinder bueno x2, miałam straszne ciągi do słodyczy. Teraz o dziwo w ogóle nie mam na nie ochoty, ale czuję się bardzo ociężała. Obiad i kolacja ważą w granicach 400-500g... Jak zjadłam dwa batony to mój żołądek musiał zmieścić tylko jakieś 150g, a kalorii przyjął tyle samo. Nie wiem czy zmniejszyć kaloryczność do 1600 czy na razie się wstrzymać i nie przejmować że chodzę pełna? Podejrzewam że mój żołądek nie jest zbyt rozciągnięty, boję się że takim jedzeniem go rozepcham....
170 cm/67kg/26lat
22 czerwca 2021, 15:14
chodzi Ci o to, żeby zmniejszyć objętość tego co jesz? bo jak chcesz zmniejszyć kaloryczność to wystarczy jest 2/3 co masz skoro mówisz, że jesteś po tym zbyt pelna
22 czerwca 2021, 15:16
chodzi Ci o to, żeby zmniejszyć objętość tego co jesz? bo jak chcesz zmniejszyć kaloryczność to wystarczy jest 2/3 co masz skoro mówisz, że jesteś po tym zbyt pelna
Chodzi mi o to, żeby zmienić sobie dietę na 1600 kcal. Szkoda będzie mi wyrzucać jedzenia, wolę dać znać cateringowi żeby robili mi dietę z niższą kalorycznością
22 czerwca 2021, 19:11
To chyba nie chodzi o to pozorne przejedzenie, a o jakąś obawę, że "szalona" ilość 500g pożywienia nagle ci "rozepcha" żołądek.... ;)) co jest oczywistym bezsensem bo jak ktoś jest np na IF i zje 2 posiłki to o wiele więcej wagowo na raz przyjmie i nic się nie dzieje bo żołądek jest dość elastyczny. Nie miałaś obaw o trucie organizmu jak fundowałaś mu śmiecie na obiad i mimo "nie rozepchnięcia" żołądka udało się nagromadzić to, co teraz trzeba zrzucać...więc chyba zauważasz zależność, że to nie waga produktów była czynnikiem tuczącym? Ważne, że dieta jest zbilansowana i nie masz chwilowo napadów na słodkie i że waga spada- a pół kg/tyg to dobre spokojne tempo spadku.Obcinać zdążysz wtedy jak pojawi się kilka tyg zastoju...A chwilowe uczucie jakby "przejedzenia" złożyła bym na karb tego, że wreszcie masz normalna dietę, a nie batoniki po których za chwilę był wilczy głód.
23 czerwca 2021, 20:05
Byłam kiedyś na diecie 1820 kcl rozpisana przez byłego kulturyste. Dużo pieczywa,ziemniaków itd,przez pierwsze tyg byłam takprzejedzona, że myślałam,że zwymiotuje,nie kazał nic zmieniać. Organizm się przyzwyczaił,waga pięknie leciała w dół,a jak mi obicial po 10 tyg na 1680 to myślałam,że padnę z głodu 😬😬 ja bym na Twoim miejscu nic nie zmieniała,choć aktualnie odchudzam się znowu i zaczynalam od 1500-1400kclbo nie nawidze uczucia przejedzenia 🙂 tyle,że teraz nie ćwiczę,a wtedy biegałam