Temat: Czy to menu jest ok ?

Hej nie podchodzi mi mięso, co myślicie o takim menu? Czy jest ono dość  bogate w składniki odżywcze i na dłuższą metę można tak się odżywiać? 
Dziś wygląda to tak: 
Ś: twarożek półtłusty z rzodkiewką i szczypiorkiem+chleb pełnoziarnisty+pomidorki koktajl. (zamiennie np. owsianki)
II: Koktajl dziś akurat truskawki+jogurt nat+banan, spora porcja ok 500 ml. (zamiennie z różnymi kanapkami+warzywa)
III: zupa warzywna bęz mięsa, z ziemniakami  (docelowo różne zupy, bo przepadam za nimi) 
IV: jajka sadzone 
Wszystko jakoś 1700-1900 kcal. Chyba spoko to wygląda mimo że nie ma mięsa? 

a kto Ci powiedział, że mięso jest konieczne? Białko jest w tylu innych rzeczach, że naprawdę, nie ma powodu się tłumaczyć z niejedzenia.

Mówię to ja, wegetarianka 20 lat, od 6 weganka, bez niedoborów.

krolowamargot napisał(a):

a kto Ci powiedział, że mięso jest konieczne? Białko jest w tylu innych rzeczach, że naprawdę, nie ma powodu się tłumaczyć z niejedzenia.

Mówię to ja, wegetarianka 20 lat, od 6 weganka, bez niedoborów.

a co myślisz o moim menu? może być?

jeśli będziesz pilnowała białka w diecie, to bez mięsa też będzie ok. Z tego co się orientuję to strączki mają dużo białka roślinnego, więc możesz je przemycać. Jakieś zupy fasolowe, ciecierzyca itp.

PS. Menu wydaje się zdrowe i dietetyczne. Czy zbilansowane pod kątem BTW, to nie wiem, ale można wklepać do jakiegoś fitatu czy myfitnesspall to Ci pokaże ile tam jest czego.

Pasek wagi

Prawda taka, że ilu ludzi tyle opinii.

Ostatnio współpracuję z kilkoma dietetykami - żaden z nich nie jest zwolennikiem totalnego niejedzenia mięsa.

Dietetyczka, na którą się ostatecznie zdecydowałam była wegetarianką przez 9 lat. Wróciła do mięsa.

Ona twierdzi, że niektórych białek dostępnych w mięsie nie da się zastąpić.

Wiele też zależy od Twojego zapotrzebowania kalorycznego, od tego czy ćwiczysz.

Nie jem mięsa od listopada 2020. Jutro idę zbadać krew. Mąż robił wyniki w ubiegłym tygodniu i jeśli chodzi o homocysteinę, cholesterole to jest dużo gorzej niż na diecie bez wykluczeń.

U mnie w poprzednich wynikach było widać osłabienie tarczycy - zmierza w kierunku niedoczynności. Zobaczę jak będzie teraz.

Ale ja podjęłam decyzję, będę wracać do mięsa 2-3 razy w tygodniu na obiady.

Jeśli chodzi o menu to najlepiej wrzucić w Fitatu kilka dni i sprawdzić jak się rozkładają makra.

Dla mnie na pierwszy rzut oka jest mało warzyw surowych. Do tego sporo węgli. Zależy jakie będą te zupy, bo zupy bez strączków nie są zbyt kaloryczne. Ja po zwykłej jarzynowej jestem szybko głodna. Chyba, że dodasz dużo śmietany czy masła. Ja bym koniecznie dodała jakaś surówkę ze świeżych warzyw z dobrym olejem. Jakieś orzechy jeśli lubisz (włoskie najlepsze). Ja bym zamieniła czyli jajka z warzywami na śniadanie (jajka jakakolwiek postać plus surowe albo duszone warzywa plus olej, jakieś pestki), węgle na kolację (chleb z czymś, owsianki z dodatkiem owoców, znowu dodać tłuszczu np. oleju kokosowego). Obiad to strączki przynajmniej co drugi dzień (mogą być zupy, moga być kotlety + jakieś warzywo), albo ryba jeśli chcesz jeść, albo np. jakieś placki z twarogu, leniwe, naleśniki z serem. Źródeł białka jest tak naprawdę kilka i musisz tym cały czas żonglować. Bo łatwo wpaść w dietę wysokowęglowodanową (chyba że chcesz) jedząc kanapki 2 razy na dzień + owsianka + jakieś placuszki na obiad. Wszystko zdrowo, ale na dłuższą metę może być mało białka i tłuszczu (szczególnie gdy ćwiczysz).

Z tłuszczem nie ma takich problemów, bo można sobie wziąć nawet łyżkę oleju prosto do buzi, z białkiem trzeba się namęczyć. Ja długi czas wpisywałam wszystko w Fitatu i niestety wychodziło mi ciągle za mało białka. A nie chciałam też jeść bardzo dużo nabiału (poza jajkami). Także to naprawdę problematyczne. 

Ile osób tyle opinii - ja po prostu bym była głodna bo muszę jeść obfite, zrównoważone posiłki z każdą grupą pokarmów żeby za godzinę, dwie niczego nie szukać. Mam być najedzona do kolejnego. Dla mnie - nie widzę dobrych tłuszczów, zupą chociażby miała kilogram ziemniaków się nie najem, jajka nie są posiłkiem - z 2 kromkami chleba z pastą np. z avokado i orzechami już by mogły być. No i na moje potrzeby dramatycznie mało surowych warzyw i owoców :)

Pasek wagi

Ja byłabym głodna.

Na raz tak ale nie na stałe., nie widzę strączków w ogóle a to podstawowe źródło białka Jeśli nie jesz mięska.. brak zdrowych tłuszczy typu orzechy/awokado. No nie, musisz poczytać i dobrze to opracować.. 

Pasek wagi

prawiejakchuda napisał(a):

Na raz tak ale nie na stałe., nie widzę strączków w ogóle a to podstawowe źródło białka Jeśli nie jesz mięska.. brak zdrowych tłuszczy typu orzechy/awokado. No nie, musisz poczytać i dobrze to opracować.. 

no nie, niekoniecznie strączki to podstawowe źródła białka.

https://supermenu.com.pl/bialk...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.