Temat: Wino - kalorie

Wiem, że było już wielokrotnie wałkowane, ale nadal nie ogarniam. Jak metabolizuje się alkohol, a konkretnie wytrawne czerwone wino? Czy kcal liczy się tak samo jak dla posiłku? Np. na ilewazy pokazuje, że butelka (750 ml) ma około 500 kcal, ale za to białka mniej niż 1g, tłuszczu 0, a węglowodanów 1,5 g (coś podejrzane), więc skąd te kalorie? I jak to tak naprawdę jest?

Kalorie są - niespodzianka! - z alkoholu. 1 gram czystego alkoholu to ok. 7 kcal.

Gdyby kalorie z wytrawnego wina liczyły się tak samo, jak te z posiłku, ważyłabym ze 100 kg. 

EgyptianCat napisał(a):

Gdyby kalorie z wytrawnego wina liczyły się tak samo, jak te z posiłku, ważyłabym ze 100 kg. 

Ja tez 😁

A który pijaczyna jest gruby??? Ja nie widziałam. Alkohol odkłada się wtedy w boczki gdy mu towarzyszą przekąski ,a do wina zwłaszcza tłuściutkie sery czy oliwki,choć to para idealna

Pasek wagi

parla32 napisał(a):

A który pijaczyna jest gruby??? Ja nie widziałam. Alkohol odkłada się wtedy w boczki gdy mu towarzyszą przekąski ,a do wina zwłaszcza tłuściutkie sery czy oliwki,choć to para idealna

A 10 oliwek to aż 33 kalorie! ;)

Akurat alkoholicy nie są grubi bo po prostu chleją, a nic nie jedzą w ciągu(jest to nawet w badaniach nad alkoholizmen ujęte).... Za to "przeciętni" pijacy jak najbardziej mają solidne bebechy...można poczytać opowieści panów po odchudzaniu z większej wagi- gdzie już samo odstawienie piwka i wódeczki nawet jeszcze bez zmiany odżywiania dało im spore spadki na wadze....W badaniach też wykazano że o ile osoby szczupłe jeśli piły bardzo niewiele to nie miały wzrostu masy ciała, natomiast osoby z nadwagą po wprowadzeniu testowo alkoholu do diety-miały w efekcie wzrost masy ciała. Ale nie chciała bym utrzymywać niskiej wagi zastepując jedzenie alkoholem ;) zwł że kobiety są o wiele bardziej podatne na wynikające z tego uszkodzenia serca i wątroby.

Liandra napisał(a):

Akurat alkoholicy nie są grubi bo po prostu chleją, a nic nie jedzą w ciągu(jest to nawet w badaniach nad alkoholizmen ujęte).... Za to "przeciętni" pijacy jak najbardziej mają solidne bebechy...można poczytać opowieści panów po odchudzaniu z większej wagi- gdzie już samo odstawienie piwka i wódeczki nawet jeszcze bez zmiany odżywiania dało im spore spadki na wadze....W badaniach też wykazano że o ile osoby szczupłe jeśli piły bardzo niewiele to nie miały wzrostu masy ciała, natomiast osoby z nadwagą po wprowadzeniu testowo alkoholu do diety-miały w efekcie wzrost masy ciała. Ale nie chciała bym utrzymywać niskiej wagi zastepując jedzenie alkoholem ;) zwł że kobiety są o wiele bardziej podatne na wynikające z tego uszkodzenia serca i wątroby.

Jest jeszcze coś pomiędzy - jedzenie normalnej, pełnowartościowej kolacji popijanej winem, bądź wino po kolacji kiedy nie ma się już ochoty na podjadanie, bo żołądek jest pełny. To proste. 

Dzięki za odpowiedzi. Wypiłam wczoraj prawie całą butelkę zajadając surowymi warzywami.

Nie wiem jak to jest ale pije dość sporo wina:P na mojej wadze nic się to nie odbija

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.