Temat: Katowanie się i cellulit, wasze porady

Cześć Dziewczyny, chciałabym się zapytać jak dbacie o siebie w celu pozbycia się cellulitu ? Niestety i u mnie ten problem się pojawił, mimo, że jestem szczupłą osobą, mam też sportową sylwetkę, dużo się ruszam. Moim problemem jest cellulit na pośladkach, gdy je ścisnę, inaczej jest praktycznie niezauważalny. No ale jest. Zaczynam walkę z tym, bo boję się, że stanie się widoczny już gołym okiem, ćwiczę pośladki, dużo jeżdżę na rowerze, odłożyłam słodycze, mięsa właściwie nie jem, słone przekąski też poszły na bok. Gdy czytam te wszystkie poradniki, to właściwie trzeba zrezygnować z wszystkiego, a jednak też jestem kobietą i wiecie, że od czasu do czasu lubię np. zjeść sobie czekoladę, co prawda zdarza to się raz w miesiącu, uwielbiam czerwone wytrawne wino, piję je raz w tygodniu no i piję kawę, staram się ograniczyć. Czy Wy też zupełnie zrezygnowałyście z tych wyżej wymienionych rzeczy ? Czy pozwalacie sobie na małe odstępy od reguły ? Ja się staram utrzymać na wodzy, ale nie chcę się katować...czy Wy też walczycie z cellulitem ? Zrezygnowałyście z wszystkiego ? Jak Wy sobie radzicie ? Dziękuję za porady :) 😀

MalyGremlin napisał(a):

Nie przeskoczysz. Możesz niwelować zabiegami prędzej, jak czym innym. Dla mnie dziwny problem, trochę jak "pomocy, jak wezmę głowę do tyłu i w dół to mam drugi podbródek, nie wiem co robić..." 

hahaha nie martw się to też już sobie wbijam do głowy ;p 

llorena napisał(a):

               Zdaję sobie sprawę, właśnie też miałam tak samo jak Ty, ani śladu cellulitu, dopiero pojawił się jakoś teraz...a faceci, tak wiem, że nie wiedzą o co chodzi :) Tylko jednak ja bardziej żyję dla siebie i chciałabym powrócić do moich pośladków sprzed lat :) 
Tylko że nie da się powrócić do czegoś sprzed lat ;) nasze ciała się z wiekiem zmieniają i trzeba to zaakceptować zamiast ściskać skórę i doszukiwać się w niej braku jędrności, zmarszczek czy niby cellulitu ;) Nie ściskaj i ciesz się tym że jeszcze na razie nie widać go bez tego i że masz wysportowaną sylwetkę. W końcu swoich nagich pośladków nie oglądasz na okrągło, inni też, więc nie ma co się wkręcać.

Liandra napisał(a):

llorena napisał(a):

           Zdaję sobie sprawę, właśnie też miałam tak samo jak Ty, ani śladu cellulitu, dopiero pojawił się jakoś teraz...a faceci, tak wiem, że nie wiedzą o co chodzi :) Tylko jednak ja bardziej żyję dla siebie i chciałabym powrócić do moich pośladków sprzed lat :) 
Tylko że nie da się powrócić do czegoś sprzed lat ;) nasze ciała się z wiekiem zmieniają i trzeba to zaakceptować zamiast ściskać skórę i doszukiwać się w niej braku jędrności, zmarszczek czy niby cellulitu ;) Nie ściskaj i ciesz się tym że jeszcze na razie nie widać go bez tego i że masz wysportowaną sylwetkę. W końcu swoich nagich pośladków nie oglądasz na okrągło, inni też, więc nie ma co się wkręcać.

dzieki za mądre i miłe słowa b😌

Ja mam od jakiegoś czasu drugi podbrodek jak wezmę głowę do dołu, dodatkowo pracuję przy toaletce z lustrem, wiec cały czas go widzę 😂


Ale moim zdaniem jesli musisz mocno ściskać pośladki, żeby zauważyć ten cellulit, to nie masz z nim problemu i w ogóle nie widzę sensu się katować albo się ograniczać jedzeniowo skoro odżywiasz się racjonalnie. Wyluzuj, nikt Cię z tymi scisnietymi pośladkami nie widzi, nawet Ty sama na co dzień :) 

Pasek wagi

Tak, żyje i w dodatku jest starsza, całe życie miała a od 5 lat nie ma, to ja :) Tak jak towarzyszył mi w mniejszym/większym stopniu całe życie tak 5 lat temu (i to jeszcze przy sporej nadwadze) w ciągu 3 m-cy po zmianie sposobu odżywiania, wywaleniu przetworzonych rzeczy sam zniknął bez śladu i nie pojawił się do dzisiaj. I żeby nie było - nie ćwiczę, kawy dziennie piję dwie bo kocham wszystko co kawowe i w żaden sposób nie dbam o ciało jeżeli chodzi o jakieś smarowidła. Sporadycznie jeżeli skóra jest zbyt sucha - olejek. Taki mnie cud spotkał na stare lata:)

Pasek wagi

patrzac latem na dziewczyny ,nie widziałam praktycznie żadnej bez celulitu.Ba, największy miały nastolatki, ale dla mnie obecnie nastolatki sa kolumbryny, widac mało ruchu i smieciowe jadło. Jakiś niewielki procent istnieje bez celulitu.Sama jak zaczęłma cwiczyć zjechał mi ostro, mam tylko jak scisne mocno za skóre ,albo zepnę pośaldki. Też mnie to wkurzało ,ale stweirdziłam, ze w zyciu sa wazniejsze żeczy i nie bedą dramatyzować przez niewielki celulit:)   Ciesz się ,ze nie masz dużego,moja sąsiadka sczupła wysportownana,ale nogi dramat, całe w celulicie.Ma jakeś chyba problemy hormonalne.Także nie ma co wymyślać,szukać problemu gdzie go nie ma.

Dzięki Dziewczyny, nie wiem może rzeczywiscie panikuję, ale lepiej może tak niż lekceważyc problem. Ogólnie, mówiąc nawet skromnie to koleżanki mi zazdroszczą właśnie braku cellulitu, może sama go szukam na siłę. Mimo tego, chciałam właśnie się ogólnie też kobiet zapytać czy utrzymują ścisłą dietę, aby się go pozbyć czy racjonalnie podchodzicie do sprawy ? Nie wiem czy umialabym utrzymać taki reżim żywieniowy u siebie... 🤪

Mialam celulit nawet jako nastolatka z niedowaga i przy regularnych treningach. Polubilam go juz kilka lat temu:) Moj maz go nie widzi, a ma go tyle kobiet, ze moja pupa wsrod innych pup, np. na basenie, czy latem, gdy duzo kobiet ubiera szorty, prezentuje sie zupelnie normalnie. Dbam o siebie dla zdrowia, nie mysle o cellulicie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.